czwartek, 26 września 2013

Moja opinia o cieniach La Rosa

Hej :) Dziś recenzja cieni LaRosa, które urzekły moje serce i towarzyszą mi w wielu makijażach. Sama mogłam wybrać kolory i wybrałam takie, jakie widzicie na zdjęciach.

Od producenta:  
Mineralne cienie do powiek - są niezwykle wydajne, zawierają czyste pigmenty mineralne, które wydobywają urodę oka oraz chronią i pielęgnują delikatną skórę powieki. Dzięki wysokiej zawartości dwutlenku tytanu bardzo intensywnie się wybarwiają, kolory są nasycone i trwałe. Z kolei tlenek żelaza działa jak optyczny reduktor zmarszczek. Można ich używać na wiele sposobów:
- na sucho jako cień sypki,
- na mokro jako cień mokry (bardzo intensywne wybarwienie),
- jako pigment do bezbarwnego lakieru do paznokci,
- z wazeliną kosmetyczną jako błyszczyk do ust,
- można mieszać ze sobą różne kolory uzyskując nowe.
Skład: Mica, Iron Oxides, Carmine, Titanium Dioxide.

Cień La Rosa nr 16 OPAL- Żółto – kremowy cień o delikatnym połysku w ciepłej tonacji, rozświetla i otwiera oko.

Cień La Rosa nr 19 CORAL- Cień w kolorze ciepłego różu, z połyskiem; świetnie łączy się z fioletami (np. 21, 37, 38, 86) i szarościami (np. 89, 90, 91).

Cień La Rosa nr 20 EMERALD- Kryjący cień w oryginalnym oliwkowo – zielonym odcieniu, o ton jaśniejszy od koloru nr 85; tworzy ciekawe zestawienia z odcieniami fioletu (np. 14, 21, 86) i szarości (np. 89, 90).

*  Cień La Rosa nr 82 CARMELIAN- Matowy cień w kolorze karmelowym, doskonały jako baza - dobrze łączy się z każdym kolorem.

 Moja opina: Bardzo lubię malować się cieniami. Wybrałam bardziej jasne kolory, bo takie lubię. Cienie te zamknięte są w małych słoiczkach z zakrętką. Trzeba uważać żeby odkręcone cienie nie spadły nam na ziemię i nie wysypały się, bo nie mają żadnego zabezpieczenia. Każdy słoiczek ma 3g. Jest to bardzo dużo i na pewno wystarczy na długi czas. Dobrze, że cienie nie mają daty ważności. Są wieczne. Wystarczy tylko lekko zamoczyć pędzelek aby wymalować całe oko.
Cieniami bardzo dobrze maluje się na sucho jak i na mokro. Na powiece trzymają się cały dzień. Przy malowaniu trzeba uważać ponieważ lekko się obsypują. Kolory są takie jak na zdjęciach. Przy nakładaniu nie tracą intensywność. Cienie mają małe delikatne drobinki. Cienie nie nie podrażniają oczu, ani nie powodują łzawienia. Makijaż wykonany nimi wygląda bardzo profesjonalnie. Wszystkie cienie można łączyć ze sobą i tworzyć piękne makijaże. 
Jak widać najciemniejszy cień to Emerald. Bardzo dobrze nadaje się do wykonania mocniejszego makijażu. Jest to oliwkowo- zielonkawy odcień z drobinkami. Cień Opal to kremowy, bardzo delikatny cień. Ja używam go jako bazę pod inne cienie. Cień Carmelian to jedyny matowy cień. A mój ulubiony to Coral. Piękny róż z drobinkami.


Miałyście te cienie lub inne cienie mineralne? Co o nich sądzicie?

To są moje pierwsze cienie mineralne. I nie zawiodłam się na nich. Dzięki nim moje makijaże są piękne. 


 Dziękuje firmie, za udostępnienie mi cieni. Was zapraszam na stronę producenta i zapoznanie się z innym kolorami cieni. 


 FUTUROSA.NET


56 komentarzy:

  1. tez je lubie, wybralam troche inne kolory :)

    OdpowiedzUsuń
  2. zdecydowanie najładniejszy to nr 16 OPAL:)

    OdpowiedzUsuń
  3. nie miałam jeszcze mineralnych, ale te wyglądają naprawde pięknie!:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super cienie :) Jakbym takie miała pewnie bym je polubiła:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Najbardziej podobam i się Emerald :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Emerald wygląda pięknie. Mam kilka sypkich cieni, ale bardzo rzadko nie sięgam, dla mnie są dosyć uciążliwe w aplikacji ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jeszcze nie miałam,ale ciesze się,że u Ciebie się sprawdziły :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Najbardziej podoba mi się ten oliwkowy. Ja nie lubię sypkich cieni bo strasznie rozsypują się po całej twarzy :(

    OdpowiedzUsuń
  9. Wybrałaś piękne kolory ;-) Nie miałam jeszcze mineralnych cieni, ale w przyszłości to się zmieni ;-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja się zawiodłam :) Byłam pewna, że n dole postu będzie efekt cieni na oczkach :) Na mokro i na sucho :))) Bardzo podoba mi się ten cień matowy :) Lubię generalnie najbardziej matowe cienie :) Noo daj posta następnego może jak na powiekach się cienie prezentują.. ten różowy faktycznie można by na usta i coś posypać do lakieru? :)

    Buziaki
    xo xo xo xo xo xo xo xo

    OdpowiedzUsuń
  11. żółty bardzo mi się podoba.

    A z tą ważnością cieni uważaj, nie są wieczne, po jakimś czasie moga podrażniac oko...

    OdpowiedzUsuń
  12. chce je mieć !! ; > hahah
    + zapraszam do mnie - http://listentoyourheartbecauseyoucan.blogspot.com/ ♥

    OdpowiedzUsuń
  13. śliczne,
    nie miałam ich jeszcze :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetne są, pewnie i ja się skuszę niedługo na moje pierwsze minerały :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie znam, nie miałam też nigdy nic mineralnego :P Ale kolory są przepiękne :D

    OdpowiedzUsuń
  16. jeszcze nie miałam cieni mineralnych ale chciałabym, troszkę drogie są . te kolorki śliczne :)

    OdpowiedzUsuń
  17. bardzo mi się podobają ich kolory ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Śliczne kolorki ;)

    http://wszystkozafreeee.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie miałam jeszcze cieni mineralnych :) Bardzo ładne odcienie ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie miałam jeszcze tych cieni, ale kolory mają ładne.

    OdpowiedzUsuń
  21. lubię takie cieliste, delikatne kolory :) idealnie wyrównują kolor powieki, który u mnie często jest bardzo różny :D cieni jeszcze nie miałam, wolę jednak takie prasowane - mniej z nimi zabawy.
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń
  22. O tej firmie jeszcze nie słyszałam, ale bardzo rzadko używam cieni więc się nie skuszę :) Ładnie wygląda "Carmelian" :)

    Pozdrawiam i zapraszam do siebie w wolnej chwili:)

    OdpowiedzUsuń
  23. fajne kolory, w sam raz dla mnie :D

    OdpowiedzUsuń
  24. Nigdy nie miałam styczności z tą firmą:) Ja posiadam stosunkowo mało w swojej kolekcji (Inglot, NYX, Astor i Bourjois) i jestem z nich zadowolona więc mogę polecić:)

    OdpowiedzUsuń
  25. wyglądają bardzo smakowicie :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Wspaniałe odcienie :) Ale najbardziej podoba mi się ten w kolorze oliwkowo-zielonym :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Nie miałam, ostatnio rzadko używam cieni do powiek :) Wystarczy mi kolorowa kredka, bo tak się składa, że rano maluję się w pośpiechu. :D Trzeba to zmienić..

    OdpowiedzUsuń
  28. Nie miałam ich ani żadnych cieni mineralnych. Z resztą ostatnio bardzo rzadko używam cieni

    OdpowiedzUsuń
  29. Jakoś nie przepadam za cieniami sypkimi - jak dla mnie za bardzo się osypują :)

    Ale kolorki mają ładne ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. wow, great products. i just discovered your blog and i really like it. what do you think about following each other? xo diannetho.blogspot.com.es

    OdpowiedzUsuń
  31. Nie miałam tych cieni aczkolwiek prezentują się ciekawie - pomimo wszystko ja chyba jednak wolę cienie prasowane bo z sypkimi zawsze mam problem :/

    OdpowiedzUsuń
  32. świetna recenzja :)
    oby takich więcej

    OdpowiedzUsuń
  33. Kolorki mają prześliczne! :) Ja ostatnio na spotkaniu blogerek macałam sypkie cienie z Marizy i są śliczne! Ale nie mam pojęcia, czy to były minerałki... ;(

    OdpowiedzUsuń
  34. Coral spodobał mi się najbardziej :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Nigdy nie miałam tych cieni, ale podobają mi się ich kolory :-)

    OdpowiedzUsuń
  36. dla mnie troszkę za bardzo sie swieca :)
    ja lubie te z MAC'a
    zapraszam do mnie i do obserwacji :)
    takingcareofhair.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  37. Nie używałam jeszcze mineralnych kosmetyków. Bardzo podoba mi się odcień coral i carmelian :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Świetna recenzja. ;3
    Kosmetyków jednakże nie używałam.

    OdpowiedzUsuń
  39. Nie używałam mineralnych ale wyglądają na fajne :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Świetnie się prezentują kolorki ;)

    OdpowiedzUsuń
  41. sporo czytałąm o takich kosmetykach ale nigdy nie miałąm :)

    OdpowiedzUsuń
  42. spodobał mi się najbardziej CARMELIAN :)

    OdpowiedzUsuń
  43. piękne kolory, chcialabym te cienie :) poki co mam swoją paletkę cieni wlasnorecznie zrobioną z pigmentow mineralnych, też są super :)

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam do komentowania i obserwowania bloga. Odwdzięczę się tym samym.