niedziela, 8 września 2013

Energetyzujący żel myjący

Teraz opiszę kolejny żel myjący, który zagościł w mojej kosmetyczce. Jest nim

 Energetyzujący żel myjący Morning Energy, Clean & Clear



Najnowsza propozycja od Clean & Clear – linia Morning Energy jest idealnym rozwiązaniem dla młodych, aktywnych kobiet. To kompletna pielęgnacja twarzy dla dziewczyn, potrzebujących błyskawicznej regeneracji, odświeżenia i dodatkowych pokładów energii. Kosmetyki te, dzięki bogactwu owoców cytrusowych, żeń - szenia i imbiru dodają energii i cudownie rozświetlają skórę. Delikatnie oczyszczają, usuwając brud, tłuszcz i niedoskonałości. Dostarczają niezbędnych witamin o właściwościach odżywczych, sprawiających, że skóra jest promienna i wypoczęta. Ponadto pozostawiając ją gładką i miękką w dotyku. Nowa linia Clean & Clear to również pobudzający i energetyzujący zapach, w którym znajdziemy dominujące aromaty owoców cytrusowych: mandarynkę i bergamotkę, a także brzoskwinię, ananasa oraz słodką nutę wanilii.


Jest to mój pierwszy kosmetyk z firmy Clean&Clear. W moich zbiorach znalazł się dzięki wygranej w rozdaniu. 
Pierwsze co mnie w nim urzekło to jego kolor. Piękna pomarańczowa buteleczka, a w środku płyn z drobinkami. Żel ma bardzo przyjemny, cytrusowy zapach. 
Żel bardzo dobrze oczyszcza twarz. Podczas użycia czuć efekt chłodzenia. Podczas mycia wytwarza się lekka piana.  Ja stosuje go zawsze wieczorem. Świetnie zmywa makijaż. Nie zauważyłam po jego użyciu żadnych wyprysków, wysuszenia czy ściągnięcia. W żelu są drobinki, które lekko masują twarz i rozpuszczają się na skórze. Po użyciu skóra jest gładka i lekko zmatowiona. Skóra wygląda na wypoczętą.
Ma bardzo praktyczne opakowanie z pompką. Dzięki niej użyjemy go do końca. Z wydajnością jest nie najlepiej. Strasznie szybko go ubywa ponieważ ma rzadką konsystencje. Cena takiego żelu to 15 zł za 150 ml.



Używałyście tego żelu?

54 komentarze:

  1. Nigdy go nie miałam ale z chęcią przetestuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nigdy nie używałam, ale ma fajny kolor :3

    Zapraszam : http://me-my-dreams-life.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałam wersję matującą i też fajnie się sprawdzał :) Tu podoba mi się energizujący kolor :D

    OdpowiedzUsuń
  4. nigdy go nie miałam, ale faktycznie opakowaniem urzeka, wygląda inaczej niż większość zeli do oczyszczania twarzy;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jego nie miałam ale lubię kosmetyki tej firmy:)

    OdpowiedzUsuń
  6. konsystencja i kolorek rewelacyjny :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kosmetyki z tej serii mnie nie kuszą ;0

    OdpowiedzUsuń
  8. nie miałam ale z chęcią się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetnie, że tak do konca go można wykorystać!: )

    OdpowiedzUsuń
  10. Kiedyś używałam kosmetyki clean&clear :)

    Ahhh kiedy to było :) całkiem nieźle je wspominam :)

    Buziaki
    xo xo xo xo xo

    OdpowiedzUsuń
  11. z tej serii miałam tonik i bardzo go lubiłam, ale tego żelu nie miałam:)

    OdpowiedzUsuń
  12. nie używałam, ale wydaje się być ciekawy :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie miałam okazji go używać, ale sama konsystencja wygląda zachęcająco :)

    OdpowiedzUsuń
  14. nie miałam :)
    strasznie wielka mi się ta pompka wydaje :p

    OdpowiedzUsuń
  15. Wygląda fajnie, ale nie zdecydowałabym się:)

    OdpowiedzUsuń
  16. slyszalam same niepochlebne opinie o tym :P

    OdpowiedzUsuń
  17. Świetne opakowanie i wygląda produktu. Uwielbiam kosmetyki w takich optymistycznych odcieniach :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie rozumiem jak żel może być energetyzujący :D ale fajnie wygląda i pewnie ciekawie pachnie :D szkoda, że wydajność słaba ;x

    Pozdrawiam i zapraszam do siebie w wolnej chwili:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Już kolor energetyzuje:) Można wypróbować, lubię eksperymentować. Pozdrawiam. Ania

    OdpowiedzUsuń
  20. Wydaje się naprawdę bardzo fajny :) Kolor śliczny

    OdpowiedzUsuń
  21. Ładnie wygląda i chyba za to bym go kupiła. :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja nie używałam, ale kiedyś miałam toniki tej marki, które u mnie się nie sprawdziły i mam do niej jakiś lekki uraz :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie używałam go, ale wydaje się być bardzo fajny, kusi! :-)

    OdpowiedzUsuń
  24. ładnie wygląda, pierwszy raz o nim słysze :)

    OdpowiedzUsuń
  25. zawsze byłam przeciwna żelom, ale od jakiegoś czasu się z nimi przeprosiłam, więc i tego chętnie spróbuję:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Nie miałam nigdy tego żelu, ale wygląda interesująco :)

    OdpowiedzUsuń
  27. ta firma do mnie w ogóle nie przemawia ;) Sama nie wiem czemu

    OdpowiedzUsuń
  28. Duży plus za pompkę ;) Efekt chłodzący chyba nie zachęci mnie do zakupu na jesień/zimę, ale wiosną chętnie bym go używała :P

    OdpowiedzUsuń
  29. ładnie się prezentuje aż mnie ciekawi jego jakość :P

    OdpowiedzUsuń
  30. Nigdy wczesniej nie używałam tego żelu i jakoś mnie nie kusi..

    OdpowiedzUsuń
  31. ja go nie używałam-teraz myje twarz zelem babydream z rossmana:) może masz ochotę wziąć udział u mnie w rozdaniu? http://arienailandia.blogspot.com/2013/09/rozdanie-kosmetykow-balea-u-arienai-2.html

    OdpowiedzUsuń
  32. Miałam ten żel, ale nie za bardzo przypadł mi do gustu, nawet bym rzekła , że wcale :)

    OdpowiedzUsuń
  33. gdyby tylko zmienić konsystencje przekonałąbyś mnie a tak to zostaje przy swoich żelach z kanebo :)

    OdpowiedzUsuń
  34. nie miałam nigdy styczności z tym kosmetykiem ;P jestem przywiązana do mycia buźki białym jeleniem ;)

    OdpowiedzUsuń
  35. Tego nie miałam, ale miałam tonik z tej serii i muszę powiedzieć, że fajnie odświeżał buzię :D

    OdpowiedzUsuń
  36. Wygląda bosko i do tego ma pompkę - chyba się skuszę :D.

    Buziaki :*.

    OdpowiedzUsuń
  37. Miałam go i nawet lubiłam, ale przeszkadzała mi duża ilość tworzącej się piany, która utrudniała mi oddychanie podczas mycia twarzy :D

    OdpowiedzUsuń
  38. Dawno nie używałam nic z tej firmy ;)

    OdpowiedzUsuń
  39. ciekawa recenzja :)
    obserwuje
    http://kamilowelove.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  40. nie mialam nigdy

    dodajemy do obserwowanych ? :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Konsystencję ma rzadką to fakt - ale tak cz siak go lubię :)

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam do komentowania i obserwowania bloga. Odwdzięczę się tym samym.