piątek, 19 grudnia 2014

Maska z błotem karnalitowym

 Na moich włosach gościło już wiele masek z BingoSpa i bardzo przypadły moim włosom do gustu. W dzisiejszym poście przedstawię Wam maskę z błotem karnitylowanym. Maskę tą wybrałam sobie w ramach kolejnej edycji testów z firmą BingoSpa.





Maska ta ma aż 500ml- ja lubię takie pojemności, bo na włosy nadkładam dużą ilość maski. Cena też jest zachęcająca, kosztuje ok. 12zł. Stacjonarnie możemy ją dostać w dużych hipermarketach typu Auchan.  Maskę dostajemy w dużym plastikowym słoju, z którego łatwo wydobyć produkt do samego końca.
Maskę tą nakładam na całe włosy i skórę głowy na ok. 10 minut po czym spłukuję.

Konsystencja maski jest taka, jaką lubię - nie za gęsta i nie za rzadka. Nie przelewa się przez palce. Łatwo się rozprowadza i nie trzeba dużej ilości, by pokryć dokładnie włosy i skórę głowy.
Wydajność jest bardzo dobra. Maseczka ta jest ciemnoszara. A zapach ma dziwny, trudno mi go określić.  Nie jest bardzo intensywny i mi osobiście nie przeszkadza. Nie jest wyczuwalny na włosach po ich wyschnięciu- może to zapach błota karnalitowego.

Włosy po użyciu są niesamowicie błyszczące i  wygładzone. Pozostają niezwykle miękkie w dotyku i pełne blasku, są również odżywione. 
Nie mam łupieżu, więc nie ocenię jej działania pod tym względem.
Maska ta nie puszy włosów, co dla mnie jest bardzo ważne.
Włosy są fajnie odbite włosy od skóry głowy i dociążone. Włosy po jej użyciu bardzo ładnie się kręcą.
Minusów nie zauważyłam.

Podsumowując jest to kolejna maska Bingospa, którą polubiłam i zamierzam dalej testować produkty tej firmy.



Opis producenta:
Błoto karnalitowe BingoSpa z Morza Martwego jest naturalną substancją o silnym działaniu na skórę i włosy. Zastosowanie maski błotnej na włosy i skórę głowy przynosi nadzwyczajne efekty w walce z łupieżem, którego przyczyną jest często nadmierne wydzielanie się łoju (łojotok) i łuszczenie się naskórka. Często sytuacjom takim towarzyszą stany zapalne skóry głowy.

Wydzielany przez skórę głowy łój zasadniczo chroni włosy (wytwarza warstwę ochronną dla włosa), jednakże nadmierna jego ilość może powodować zapalenia skóry głowy, a w efekcie tzw. łupież tłusty (łuszczenie się naskórka). 

Łupież tłusty może byc główną przyczyną łysienia.

Zastosowanie maski błotnej z Morza Martwego BingoSpa na włosy i jednocześnie skórę głowy powoduje zwężenie porów skóry, zmniejszenie wydzielania łoju oraz osuszenie skóry głowy. Jednocześnie skład błota z Morza Martwego, w przypadku występowania łupieżu tłustego, może aktywnie przeciwdziałać namnażaniu się grzyba „ Pityrosporum ovale” powodującego grzybicę skóry głowy.





Lubicie maski z BingoSpa?

51 komentarzy:

  1. Maski bardzo lubię ale z Bingo Spa jeszcze nie miałam okazji poznać.

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetnie, że ją polubiłaś :) Ja nie testowałam jeszcze nic z bingo spa :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałam tą maskę i nawet przypadła mi do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo lubię takie błotne maseczki, więc tą pewnie też bym polubiła mimo, że nic z tej firmy jeszcze nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajnie, że maska się sprawdziła :)

    OdpowiedzUsuń
  6. nie przepadam za tą firmą ale może warto wypróbować z niej jeszcze coś np te maskę i zmienić zdanie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam jakaś maskę Bingo Spa, ale jeszcze nie stosowałam. Będę musiała wypróbować ich maski :)

    OdpowiedzUsuń
  8. zapowiada się fajnie i z chęcią bym ją sobie kupiła

    OdpowiedzUsuń
  9. Miałam jedną maskę z Bingo bodajże z jedwabiem albo drożdżami, ale u mnie nie zrobiła nic prócz puszenia włosów.Skoro ta ich nie puszy to może kiedyś wypróbuje.

    OdpowiedzUsuń
  10. Nigdy nie miałam ale chyba trzeba będzie nadrobić ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Tych masek jeszcze nie używałam, ale duzo dobrego o nich słyszałam:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Pierwszy raz słyszę o takim błotku :) ❤

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie używałam tej maski nigdy, ale prezentuje się ciekawie ;D

    Zapraszam:
    unnormall.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. Jeszcze nie miałam żadnej maski z BingoSpa. Dla mnie też jest bardzo istotne, żeby produkty do wlosów ich nie puszyły ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. ooo mzoe kiedys bede miala okzje uzywac ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Uwielbiam maski BingoSpa :) Są rewelacyjne.

    OdpowiedzUsuń
  17. muszę przyznać, że z tej firmy miałam jedynie krem do rąk, który mnie niestety nie zachwycił :(
    ale maski do włosów jeszcze nie miałam, więc może spróbuję :) dzięki za polecenie!

    OdpowiedzUsuń
  18. Nigdy nie mialam nic z tej firmy :/

    OdpowiedzUsuń
  19. Nigdy nie zamówiłam nic z tej firmy. Usłyszałam negatywną opinię i trochę się zraziłam. Jednak jakiś czas temu dostałam w boxie mleczko do kąpieli o zapachu czekolady i muszę stwierdzić, że jest niezły ; ))

    OdpowiedzUsuń
  20. Szczerze mówiąc jeszcze nie miałam żadnych kosmetyków z tej firmy. Pozdrawiam jusinx.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  21. Chyba nie mialam ani jednego z tej firmy :) ale czytalam w wiekszosci pozytywne opinie ;) pozdrawiam, zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Chętnie ją kupię :) jak następnym razem będę składać tam zamówienie :)

    OdpowiedzUsuń
  23. świetne :*
    obserwujemy?:*
    mylife-tasia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  24. Bardzo lubię Bingo spa (szczególnie produkty z elastyną i kolagenem) ale tej maski jeszcze nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  25. Bardzo lubię Bingo spa (szczególnie produkty z elastyną i kolagenem) ale tej maski jeszcze nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  26. z bingo do wlosow nie mialam nic :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Ja nie miałam jeszcze żadnej maski do włosów z tej firmy, ale może kiedyś :)

    OdpowiedzUsuń
  28. nie miałam jeszcze żadnej ich maski do włosów, uwielbiam za to ich kosmetyki do kąpieli :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Znam inne maski tej firmy i bardzo lubię.

    kurcze, gdzie można się zgłaszać do tych edycji testów Bingo? poluję na nie już długo a nigdzie żadnych info nie znajduję...

    OdpowiedzUsuń
  30. Nie miałam jeszcze żadnej maski BingoSpa, a kiedyś przyglądałam się tej zielonej, nie pamiętam już co to była za wersja..

    OdpowiedzUsuń
  31. oo szczerze to nie miałam jeszcze tej maski :D lecz jak błotna to musi być dobra :)

    OdpowiedzUsuń
  32. nie miałam jeszcze maski z Bingo Spa ale ogólnie za bardzo skuteczne uważam kosmetyki ,,błotne'':D
    Chcę Cię zaprosić na rozdanie czekające na moim blogu, sama wybierasz kosmetyczną nagrodę . Wystarczy że zaobserwujesz blog i gotowe :)Zachęcam do wzięcia udziału

    http://aaangelllaaa.blogspot.com/2014/12/r-o-z-d-n-i-e-2-tak-jak-obiecaam-przy.html

    OdpowiedzUsuń
  33. jeszcze nic nie miałam z Bingo Spa:)

    OdpowiedzUsuń
  34. Podoba mi się konsystencja tej maski. Kto wie może się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  35. A ja nie miałam jeszcze żadnych kosmetyków z tej firmy. Na razie najbardziej lubię maski z Kallosa :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Z tej firmy nie miałam, ale bardzo lubię maski do włosów za to wygładzenie moich kręcących się włosów ; pozdrawiam i życzę Wesołych Świąt! ;)

    OdpowiedzUsuń
  37. muszę się kiedyś skusić na ich maskę:)

    OdpowiedzUsuń
  38. Nie miałam jeszcze tej maski i bardzo mnie ciekawi;) ja z bingospa miałam tylko dwie ale jest taki wybór;D

    OdpowiedzUsuń
  39. Ja nie wiem czy lubię, gdyż żadnej jeszcze nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Na głowie akurat mam dredy i masek nie używam, ale czekam na kolejnego posta;)
    Pozdrawiam serdecznie i Wesołych Świąt życzę!;)

    OdpowiedzUsuń
  41. masek do włosów tej frimy nie mialam, ale maseczki do twarzy wywarły na mnie ogromne wrażenie ;)
    Wesołych Świąt!

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam do komentowania i obserwowania bloga. Odwdzięczę się tym samym.