czwartek, 25 września 2014

Kallos, Chocolate, Czekoladowa maska do włosów suchych ♥

Będąc w drogerii Hebe moją uwagę przykuła czekoladowa maska do włosów z Kallosa, więc musiałam ją kupić.
Jesteście ciekawe jak się u mnie spisała? 

Z firmy Kallos jak dotąd miałam już kilka masek m,in mleczną i waniliową. Moje włosy bardzo je polubiły. na masce czekoladowej również się nie zawiodłam.

Maskę nakładam raz w tygodniu na całe włosy i trzymam ok. 15 min. Często dodaje do niej różne półprodukty.
Konsystencja maski jest dość gęsta, kremowa i lekka. Dobrze rozprowadza się po włosach i co ważne nie spływa. 
Zapach jest cudowny, taki słodki. Maska pachnie intensywnie czekoladą, zapach nie jest chemiczny. Co najważniejsze, przez długi czas utrzymuje się na włosach.
Włosy po użyciu są bardzo miękkie, odżywione i pełne blasku. Nie zauważyłam przeciążenia włosów. 
Co do ułatwiania rozczesywania się nie wypowiem, bo rzadko czeszę swoje kręcone włosy :)
Maseczka zawiera ekstrakt z kakao , proteiny mleczne oraz keratynę , składniki te dogłębnie regenerują włosy zniszczone , łamiące się i suche .
Maska ma aż 1000 ml, dla niektórych to dużo, ale mi taka pojemności odpowiada, bo mam długie włosy i maska szybko ubywa. Jest bardzo wydajna. Za 1000 ml zapłacimy ok. 11zł. Widziałam też mniejsze pojemności.

Plusy:
+Piękny czekoladowy zapach 
+Wygładza włosy.
+Zmiękcza i nabłyszcza włosy.
+Wydajna.
+Zapach utrzymuję się na włosach.
+cena
Minusy:
-Dostępność,nie  każdym Hebe możemy ją dostać.




Czekoladowa maska Kallos do suchych, łamiących się włosów.Specjalna formuła zawierająca ekstrakt kakao, keratynę, proteinę mleczną i pantenol dogłębnie regeneruje włosy, pielęgnuje i chroni łamiące się włókna włosów. Dzięki zawartości aktywnych składników włosy stają się wspaniale lśniące, jedwabiste i łatwe w obsłudze. 

Skład: Aqua, Cetearyl Alcohol, Cetrimonium Chloride, Propylene Glycol, Hydrogenated Polysobutebne, Parfum, Cyclopentasiloxane, Dimethiconli, Panthenol, Theobroma Cacao Extract, Hydrolyzed Ceratin, Hydrolyzed Milk Protein, Citric Acid, Benzyl Alcohol, Metchylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone. 

Cena: 12zł / 1000ml


Podsumowując: kolejna maska z firmy Kallos, którą jestem zachwycona.
Miałyście tą czekoladową wersję?

60 komentarzy:

  1. Bardzo chcę ją wypróbować ;) tylko czekam aż skończę te wszystkie które mam w zapasie.

    OdpowiedzUsuń
  2. nie miałam ale obawiam sie niskiej jakości... różne są opinie, chociaż 12 pln to nie aż tak wiele.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dla mnie wszystkie te maski działają podobnie i wszystkie bardzo lubię. Keratin z Kallosa pięknie nabłyszcza! Obecnie jej używam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam ją i jestem oczarowana- zarówno zapachem jak i działaniem :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Maski Kallos ciekawią mnie od dawna, więc może kiedyś się skuszę, tylko najpierw muszę wykorzystać zapasy kosmetyków ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. mam keratynową i uwielbiam, a teraz kupiłabym bananową :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Za czekoladowymi kosmetykami nie przepadam, ale kuszą mnie te maski Kallos :)

    OdpowiedzUsuń
  8. o coś dla mnie :)

    ________________
    a u mnie?
    to co lubimy -klasyka w modzie

    OdpowiedzUsuń
  9. Argan - bubel, Algae na razie nawet daje radę, ciekawa jestem tego czekoladowego zapachu:)

    OdpowiedzUsuń
  10. nie miałam jej jeszcze, ale na pewno spróbuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja miałam tą latte ale chyba wypróbuję po Twojej recenzji jeszcze tą czekoladową. :) Muszę przyznać że zapach w szczególności mnie przyciąga :3
    http://whatisinthehat.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. nie mialam ale strasznie lubie wszelkie maski do wlosow :)

    Wiolka-blog KLIK

    OdpowiedzUsuń
  13. Muszę się rozglądnąć za tą maską choc szczerze powiem wcześniej jej w Hebe nie widziałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Kallosa maski znam i tą czekoladową również. Widziałam ją również w Hebe ale nie kusi mnie jej zakup :P

    OdpowiedzUsuń
  15. Zazwyczaj nie używam masek ; )) Wolę odżywki bez spłukiwania i olejki.
    K&E

    OdpowiedzUsuń
  16. Mam tę samą litrową wersję i bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  17. To już kolejna dobra opinia o tej masce jaką czytałam. Szkoda że mam takie zapasy, że na razie się raczej na nią nie skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  18. Kocham czekoladowe kosmetyki wlasnie za ich zapach <3

    OdpowiedzUsuń
  19. Z masek Kallosa miałam wyłącznie wersję Latte, która nie przekonała mnie do siebie - niestety ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Jak wykończę moje Kallosowa zapasy (mleczna, bananowa, algowa...) to ją kupię :D

    OdpowiedzUsuń
  21. Bardzo kusi mnie ta maska. Uwielbiam mleczną tego producenta i coś czuję, że tę też bym polubiła :)

    OdpowiedzUsuń
  22. nie miałam jeszcze kallosa,ale ta wersja wygląda bardzo zachęcająco :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Chętnie bym ją wypróbowała, ale najpierw wykończę wersję keratynową (co zajmie mi wieki) :D

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja, póki co, mam jeszcze zapach, ale strasznie mnie kuszą inne rodzaje! <3

    OdpowiedzUsuń
  25. Nie miałam żadnej maski od Kallosa, jedynie bublowaty szampon w spadku po koleżance :( :P

    OdpowiedzUsuń
  26. Czekoladowej wersji jeszcze nie miałam - u mnie niestety Hebe nie ma a do najbliższego mam 60km :)

    OdpowiedzUsuń
  27. ja nie mialam ani jednej maski tej firmy , a widzę sporo trace:)

    ____________
    zapraszam do mnie na rozdanie :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Nie miałam ale chętnie bym przetestowała na moich włosach :D

    OdpowiedzUsuń
  29. Ja jestem bardzo leniwa do uzywania takich rzeczy :P

    OdpowiedzUsuń
  30. nie znam, dobrze wiedzieć, że się sprawdza

    OdpowiedzUsuń
  31. Ciekawy produkt, może kiedyś się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  32. czekoladowej jeszcze nie miałam, na razie najbardziej ze wszystkich kallosów odpowiada mi wersja silk

    OdpowiedzUsuń
  33. Nie miałam jej jeszcze, ale z chęcią wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Czuję, że już za sam zapach bym ją polubiła:)

    OdpowiedzUsuń
  35. jak byłam w PL to akurat zabrakło jej w moim Hebe :<

    OdpowiedzUsuń
  36. Z tej firmy bardzo lubię maskę Latte, ale tą na pewno też wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Nigdy wcześniej nie słyszałam o tych maskach. Pozdrawiam jusinx.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  38. przy najbliższej wizycie w Hebe też ją kupię :P

    OdpowiedzUsuń
  39. Kupię przy najbliższej wizycie w Hebe. ;)

    OdpowiedzUsuń
  40. Mam i jestem bardzo z niej zadowolona!!!

    OdpowiedzUsuń
  41. Miałam dużą Argan, ale sama wiele nie działała, za to w połączeniu z olejami była super. Teraz mam małe opakowanie Latte i gdyby nie ten zapach to kupowałabym ją częściej. Czekoladowa musi zabójczo pachnieć :)

    OdpowiedzUsuń
  42. właśnie przed chwilą zamówiłam :) i już nie mogę się doczekać :D

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam do komentowania i obserwowania bloga. Odwdzięczę się tym samym.