czwartek, 6 lutego 2014

Mleczko do ciała głęboko nawilżające

Dziś przygotowałam dla Was recenzję na temat mleczka do ciała z firmy Eveline, którego używam już od jakiegoś czasu
W moich zbiorach jest dużo mazideł do ciała. Powoli próbuje je zdenkować ale wolno mi idzie. A jak sprawdziło się mleczko, same zobaczcie :)


Mleczko w swoim składzie ma wile cennych składników:
  • bioHyaluron Plus Complex™ – podwójna moc nawilżania! Wyjątkowe połączenie bioKwasu Hialuronowego i UREA w jednej formule, intensywnie nawilża i chroni  naskórek przed wysuszeniem.
  • Oligoceane™ – minerały wód termalnych północnej Bretanii głęboko nawilżają i wygładzają skórę.
  • Masło shea – przyspiesza proces regeneracji i odbudowy naskórka.
  • bioOlejek makadamia – głęboko odżywia i wzmacnia  skórę.

Mleczko zamknięte jest w plastikowej poręcznej butelce, która ma 300 ml. Zapłacimy za nie 6-10 zł. Łatwo go dostać, dostępne jest prawie w każdej drogerii. Konsystencja jest dość rzadka. Dzięki temu mleczko dobrze się rozprowadza, szybko wchłania i nie zostawia tłustej powłoki. Nie ma problemu z jego aplikacją. Mleczko to ma bardzo ładny, przyjemny zapach, który utrzymuje się dość długo na naszym ciele. Ciężko ten zapach do czegoś przyrównać.  Jest bardzo wydajne.
W tym zimowym okresie moja skóra była przesuszona. Dzięki temu mleczku udało mi się temu zapobiec, ponieważ bardzo dobrze nawilża. Nawilżenie utrzymuje się długo, producent obiecuje 48h, nie wiem czy tyle ale na pewno dość długo. Skóra jest gładka i przyjemna w dotyku. Przy regularnym stosowaniu skóra jest elastyczna i świetnie nawilżona. 


Przełomowa technologia głębokiego nawilżenia we wszystkich warstwach skóry. Innowacyjne mleczko przeznaczone jest do pielęgnacji skóry bardzo suchej i wrażliwej. Nowatorska formuła stymuluje proces nawilżenia, wspomaga regenerację naskórka oraz wzmacnia naturalną barierę ochronną skóry. Lekka i przyjemna konsystencja mleczka błyskawicznie wnika w najgłębsze warstwy skóry. Uczucie głębokiego nawilżenia pozostaje odczuwalne nawet po tygodniu od ostatniego użycia. Przyjemny, delikatny zapach zapewnia natychmiastowe uczucie świeżości i komfortu. 


Dla mnie to mleczko spisało się na 6. Przede wszystkim dobrze nawilża nawet bardzo suchą skórę. Dlatego zasługuje na pochwałę. 

56 komentarzy:

  1. Tego mleczka z Eveline nigdy nie miałam, jedynie masło w zakręcanym słoiczku.

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo lubię tę serię kosmetyków, ale mam tyle mleczek i balsamów do wykończenia, że to będzie musiało jeszcze trochę poczekać na swoją kolej ;)
    Pozdrawiam;)!

    OdpowiedzUsuń
  3. muszę koniecznie spróbowac tymbardziej ze cena zachęcająca;-))))

    OdpowiedzUsuń
  4. dobre nawilzenie na zime musi byc :)

    OdpowiedzUsuń
  5. U mnie tez dużo mazidełek w kolejce :) Widziałam to mleczko w Naturze bodajże :)

    OdpowiedzUsuń
  6. też używam teraz balsamu Eveline :)) moim zdaniem są świetne, zarówno w działaniu jak i składzie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. wygląda naprawdę ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Muszę go sobie kupić bo mimo balsamowania moja skóra jest bardzo sucha ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Miałam je, jest bardzo dobre :)

    OdpowiedzUsuń
  10. prezentuje sie interesująco :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie miałam jeszcze, ale wygląda zachęcająco :)

    OdpowiedzUsuń
  12. fajny jest,a ja muszę jakiś balsamik sobie kupić

    OdpowiedzUsuń
  13. Ta recenzja może się komuś przydać :)

    OdpowiedzUsuń
  14. fajne to mleczko, ale nie miałam go

    OdpowiedzUsuń
  15. Mleczko wydaje się być bardzo fajnie! Na składach zbyt dobrze się nie znam, ale ten wydaje się być bardzo przyjemny :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Oo, szukam właśnie jakiegoś na suchą cerę. :)

    OdpowiedzUsuń
  17. fajny efekt w dobrej cenie. mam tyle tych balsamów.. gdybym tylko systematycznie je używała:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Do mnie mleczka jakoś nie przemawiają, ale dobrze, że u Ciebie tak fajnie się spisało:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo fajnie brzmi, teraz żałuję że kupiłam Dove :/

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie używałam tego mleczka, ja używam aktualnie balsamu z Neutrogeny ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. jakoś mnie ten produkt nie przekonuje do siebie :/

    OdpowiedzUsuń
  22. Fajnie, że się u Ciebie sprawdziło :) Sama je miałam i też byłam zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie miałam. Może się kiedyś skuszę...

    OdpowiedzUsuń
  24. Mam jeden balsam z tej serii, ale z pompką i sprawdza się świetnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Musze sie za nim rozejrzec na Ebayu, zachecilas mnie ta recenzja :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Nigdy nie miałam tego mleczka, ale może się za nim rozejrzę. Pozdrawiam : ) http://jusinx.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  27. JA go chyba miałam...ALe na pewno jest fajny ;D

    OdpowiedzUsuń
  28. Ja z eveline miałam kilka masełek, również je lubiłam, może kiedyś wypróbuję to mleczko.

    OdpowiedzUsuń
  29. Przydałoby mi się takie nawilżenie na ten okres - ogrzewanie wykańcza moją skórę...

    OdpowiedzUsuń
  30. ja niczym nie balsamuje ani nie mleczkuje tak tez tego kosmetyku nigdy nie uzywalam

    OdpowiedzUsuń
  31. Ciekawy produkt :)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :*

    OdpowiedzUsuń
  32. Tak się zastanawiam czy miałam jakiś balsam z Eveline oczywiście oprócz tych antycellulitowych - no i chyba nie miałam. Ciekawy jest choć mój ogromny zapas po prostu nie pozwala mi na zakup kolejnych mazideł ale na przyszłość sobie zapamiętam :)

    OdpowiedzUsuń
  33. woow, musi byc na prawde wart swojej ceny:))

    OdpowiedzUsuń
  34. "evelajne"bardzo lubię i wiem że mają fajne produkty z wyjątkiem oleju do włosów 8w1:)
    Wiolcia zapraszam do udziału w zabawie!:))))

    OdpowiedzUsuń
  35. u mnie podstawą wszelkich mazideł do ciała jest szybkie wchłanianie :D dlatego ten pewnie przypadłby mi do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Brzmi ciekawie ale nie jestem fanką mleczek ani balsamów do ciała.

    OdpowiedzUsuń
  37. Ja póki co mam taki zapas balsamów, że nie muszę ich kupować chyba przez rok! :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Brzmi zachęcająco. Muszę wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  39. ostatnio polubiłam eveline :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Nie słyszałam o nim :)

    OdpowiedzUsuń
  41. rzadko kiedy się balsamuję niestety ;)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  42. Eveline ostatnio parę razy mi podpadło, nieprędko powrócę do tej marki. No i mam 3 otwarte balsamy:P

    OdpowiedzUsuń
  43. Ja jakoś nie lubię mleczek do ciała, wolę masła.

    OdpowiedzUsuń
  44. moze byc ok, choc nie mam za bardzo zaufania do kosmetykow pielegnacyjnych eveline

    OdpowiedzUsuń
  45. Swietnie sie zapowiada chetnie potestuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  46. Tego mleczka jeszcze nie miałam ;)

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam do komentowania i obserwowania bloga. Odwdzięczę się tym samym.