poniedziałek, 7 maja 2012

Woda brzozowa

Hej :) Od niedawna bardziej zaczęłam bardziej dbać o włosy. Myje je kolagenem, wcieram wodę i pije drożdże. W kolejnych notkach opisze więcej.

Ale dziś o wodzie brzozowej. Posiadam ja z firmy Barwa. Kupiłam ja za ok 5 zł. Lubia ją, bo moje włosy po niej są gładsze, lepiej się układają. Kupiłam ją bo wypadały mi włosy i już zaczynam widzieć poprawę. Oprócz tego włosy są błyszczące, nie ma łupieżu. Woda ta ma nie za wygodną butelkę, nie ma dozownika więc strasznie dużo się jej wylewa. Woda ma ładny zapach. Plusem jest to, że nie obciąża włosów.
Nie piszę na jakie włosy ja stosować więc ja nakładam ją na suche.






A wy jak dbacie o włosy? Macie jakieś ciekawe metody?

18 komentarzy:

  1. Zamierzam kupić wodę brzozową i wypróbować ją na moich włosach.

    OdpowiedzUsuń
  2. Na pewno warto tego poszukac, ale cos czuje ze nie bedzie to latwe:P

    OdpowiedzUsuń
  3. stosowałam jakiś czas i wrażenia na mnie nie zrobiła...

    OdpowiedzUsuń
  4. Kupiłam wielką 500ml wodę Isana i nic mi nie dała, przestałam używać i nie wiem co z nią zrobić, bo jeszcze jej tyyle zostało...

    OdpowiedzUsuń
  5. mi jakoś mało pomogła- ale pokrzywowa z tej firmy a brzozową mam Isanę i zamierzam teraz stosować ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja ostatnio uzywam maski Biowax :D a tej brzozowej wody nigdy nie mialam ;p

    OdpowiedzUsuń
  7. musi sie skusic na niego, fajna cena i jak mowisz ze widzisz poprawy to moze i ja zauwaze poprawe :):)

    OdpowiedzUsuń
  8. a jak jego wydajnosc ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z wydajnością kiepsko. Używam tylko chwilę a już dość dużo ubyło. Ale myślę, że za tą cenę warto :)

      Usuń
  9. widziałam ją w moich osiedlowych delikatesach, ale nie kupiłam ;) na razie nie mam kiedy wcierać jej w głowę, bo zabieram się za jantar. pozdrawiam i zapraszam do mnie - również piszę o włosach :)

    OdpowiedzUsuń
  10. wystarczy spełnić 3 proste warunki i piękna bransoletka jest Twoja! :) ZAPRASZAM NA KONKURS :*

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam maseczkę z olejkiem rycynowym i żółtkiem jajka, jak dla mnie działa świetnie, poza tym odżywki do włosów ze spłukiwaniem i vitaminowa bomba (coś w stylu jedwabiu - sam jedwab też często stosuję naprzemiennie :))

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja mam bzika na punkcie swoich włosów :) bez odżywki dla mnie dzień nie istnieje :P

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja osobiście posiadam wodę brzozową z Isany, nie narzekam na nią ;P

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam do komentowania i obserwowania bloga. Odwdzięczę się tym samym.