Dziś pora na recenzje Lirene Dermoprogram, Youngy 20+,
Kremo - żel z witaminowymi drobinkami do twarzy i pod oczy
Jest to chyba mój pierwszy kosmetyk z firmy Lirene i nie zawiodłam się na nim.
Krem ten przeznaczony jest dla osób 20+. Dużym atutem kosmetyku jest jego uniwersalność. Nadaje się na dzień i na noc, jak i również jako krem pod oczy. Ja stosuje go jako kremu na dzień.
Kremik ten mieści się w plastikowym pojemniku z fajną szatą graficzną. Jego cena to około 20 zł za 50ml, ale krem starcza na ponad dwa miesiące codziennego stosowania.
Konsystencje tego produktu określiłabym bardziej jako kremową niż żelową. Trochę dziwi mnie ta nazwa kremo-żel. Dla mnie prezentuje się on jak krem. Konsystencja jest lekka, dlatego łatwo się rozsmarowuje na skórze i szybko wchłania. Zawarte są w nim zielone drobinki, które podczas aplikacji kremu rozcierają się na skórze. Producent podaje, że zawierają one witaminę E. Kuleczki rozpuszczają się zaraz po tym jak wcieramy krem w skórę i stają się niewidoczne. Wit. E ma na celu poprawić sprężystość i zapobiegać procesom starzenia się skóry.
Krem nadaje się pod makijaż. Jest doskonały do cery mieszanej. Do suchej może być trochę za słaby. Kosmetyk nie pozostawia tłustej warstwy i ma działanie lekko matujące.
Zapach bardzo mi się podoba, czuć mango, jest słodki, dosyć mocny i energetyzujący. Używanie go to sama przyjemność. Plusem jest również zawartość SPF 10.
Krem spełnia swoje zadanie. Nadaje się do codziennego stosowania dla osób ze skórą bez problemów. Skóra po aplikacji tego kremu jest nawilżona, gładka i ładnie rozświetlona.
Kremo - żel z witaminowymi drobinkami do twarzy i pod oczy zachwyca skutecznością działania i zaskakuje innowacyjną konsystencją. Wyselekcjonowane składniki stanowią niezwykłe połączenie egzotycznej dawki energii oraz owocowej uczty dla zmysłów.
Delikatne, zielone drobinki łagodnie rozcierają się podczas aplikacji uwalniając witaminę E, zwaną `witaminą młodości`, która odżywia skórę, poprawia jej sprężystość i zapobiega procesom starzenia wywołanym czynnikami środowiskowymi.
Unikalna formuła produktu: połączenie kremu i żelu sprawia, że jest on wyjątkowo lekki i delikatny. Idealnie się rozprowadza, uwalniając witaminę E, zamkniętą w zielonych drobinkach. Zawarty w produkcie wyciąg z bambusa, lotosu i lilii wodnej regeneruje skórę i długotrwale ją nawilża. Karoten pochłania promieniowanie UV, stanowiąc efektywną ochronę dla skóry. Gliceryna silnie nawilża, w wyraźny sposób poprawiając sprężystość naskórka, a mikrogąbeczki pozostawiają skórę matową.
Efekty stosowania:
- dodaje skórze energii,
- przywraca blask skórze,
- poprawia elastyczność skóry,
- odżywia delikatną skórę wokół oczu.
Twarz jest doskonale nawilżona, gładka i zachwyca promiennym wyglądem.
Podsumowując bardzo dobry krem nawilżający który delikatnie rozświetla skórę sprawiając, że wygląda ona prostu zdrowo i promiennie.
Miałyście okazję używać tego kremu?
Miałyście okazję używać tego kremu?
Kolejny raz mam możliwość testów z firmą Fitomed. Tym razem mój wybór padł na płyn lawendowy do twarzy. Dostałam również krem pod oczy No10. Dziękuje firmie za przesłanie mi kosmetyków, a Was zapraszam na recenzje za jakiś czas.
Ciekawe ma te drobinki w sobie.
OdpowiedzUsuńNie miałam tego produktu, ale słyszałam trochę dobrego na jego temat.
OdpowiedzUsuńUwielbiam kosmetyki fitomadeu a kremu nie miałam
OdpowiedzUsuńNie używałam tego kremu.
OdpowiedzUsuńPłyn Fitomed jest rewelacyjny :)
Jakoś mnie ta seria w ogóle nie kusi ;)
OdpowiedzUsuńFajnie, że krem się sprawdził :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam takiego kremo-żelu, ale dobrze wiedzieć, że fajnie się sprawdza ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam go nigdy ;)
OdpowiedzUsuńkiedyś się nad nim zastanawiałam w sklepie;p
OdpowiedzUsuńJa wolę kremy apteczne
OdpowiedzUsuńnigdy o nim nie słyszałam.
OdpowiedzUsuńMiałam i bardzo lubiłam :) Dla mojej cery mieszanej był idealny.
OdpowiedzUsuńCoś fajnego na wiosnę :) Musze o nim pamiętać :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że zawiera filtr ;)
OdpowiedzUsuńMam w zapasach ten krem i mam nadzieję ze za jakiś czas uda mi sie do niego dobrać :) A gratuluję dalszej współpracy z firm Fitomed :)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię kosmetyki lirene :) ale tego kremu jeszcze nie miała
OdpowiedzUsuńhttp://whatisinthehat.blogspot.com/
Ciekawie ten krem sie prezentuje :) Nie miałam go :)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt :) jeszcze go nie miałam :)
OdpowiedzUsuńnie stosowałam go niestety - teraz używam wersji do skóry trądzikowej z yves rocher:)
OdpowiedzUsuńNie miałam tego kremu, ale super, że sie sprawdza:)
OdpowiedzUsuńNie widze zadnych minusow, nie jestem wielka fanka lirene ale krzywdy ta firma rownie z mi nie wyrzadzila, mysle ze gdy tylko bede gdzies gdzie bede mogla wyhaczyc ten kremik to sie na niego skusze ;-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam go, jak na razie to mój ulubiony krem na dzień :)
OdpowiedzUsuńNie znam go, ale polecam kremy na dzień z Ziai :)
OdpowiedzUsuńNie używałam tego kremu, ale bym go chętnie wypróbowała. Z fitomedu za to testowałam produkty i byłam bardzo zadowolona;-)
OdpowiedzUsuńCiekawy: ) nie mialam jeszcze tego kremu. Natomiast kosmetyki fitomed bardzo lubie: )
OdpowiedzUsuńMój ukochany krem. Próbowałam wielu ale teraz i tak do niego wróciłam.
OdpowiedzUsuńTa jego uniwersalność jest bardzo praktyczna, a rzadko można spotkać takie kremy.
OdpowiedzUsuńciekawie wygląda :)
OdpowiedzUsuńnigdy go nie używałam.
OdpowiedzUsuńZapraszam:
unnormall.blogspot.com
Ma ciekawy wygląd, przypomina peeling przez te drobinki ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy tego kosmetyku:)
OdpowiedzUsuńnie miałam go
OdpowiedzUsuńja nie miałam okazji próbowac tego kremu :)
OdpowiedzUsuńKrem wydaje się fajny ;)
OdpowiedzUsuńChyba miałam kiedyś ten krem z Lirene :)
OdpowiedzUsuńNie miałam, bo potrzebuję "silniejszych" kosmetyków pod oczy. Od kilku miesięcy używam kremu z Lirene z serii Clinic Way i jestem bardzo zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńmoże by się nadał dla mnie na noc:)
OdpowiedzUsuńI couldn't resist commenting. Very well written!
OdpowiedzUsuńAlso visit my blog post buy viagra
Jak dotąd nie słyszałam o tym kremie.
OdpowiedzUsuńbrzmi naprawdę zachęcająco! zwłaszcza, jeśli nadaje się do cery mieszanej :D
OdpowiedzUsuńnie używałem :c
OdpowiedzUsuńjeśli możesz to poklikaj w kliki w poście u mnie :)
http://panmalofel.blogspot.com/2014/09/black-guns_13.html
Very good article. I certainly love this site. Keep writing!
OdpowiedzUsuńmy website :: Garcinia cambogia select
ciekawy produkt ;-) ale że do wszystkiego? to mnie dziwi ;-)
OdpowiedzUsuńfajnie że się u ciebie sprawdził ;)
OdpowiedzUsuńFajnie, że się sprawdził :). Ja od Ireny Eris używam serii Pharmaceris :)
OdpowiedzUsuńSkóra nawilżona, gładka i ładnie rozświetlona - brzmi interesująco :)
OdpowiedzUsuń20+ to już nie dla mnie ;( ale kremik z tego co czytam bardzo fajny ;)
OdpowiedzUsuńWow!! wspaniały żel :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kosmetyki z Lirene :) Jak skończy mi się mój stary to z pewnością go kupę... Chociaż mam suchą skórę :( Ale kusi :)
OdpowiedzUsuńhttp://vogueswing.blogspot.com
Nie miałam tego kremu, ale wygląda interesująco :)
OdpowiedzUsuńZa to miałam płyn lawendowy marki Fitomed. Działanie ma dobre, ale zapach - jak dla mnie okropny! :(
ja akurat lubię lawendę, to zobaczymy :)
UsuńMiałam ten krem jakiś czas temu.
OdpowiedzUsuńJa go używałam po oczy, taki lekki kremik:)
OdpowiedzUsuńNie lubię, gdy mój krem czymś pachnie. Nawet jeżeli jest to ładny i przyjemny zapach :( za chwilę mnie głowa boli i mam mdłości :p miłego testowania z Fitomed ; )
OdpowiedzUsuńfajny ten krem
OdpowiedzUsuńNie przepadam za kosmetykami Lirene, ale ten krem jest godny uwagi :)
OdpowiedzUsuńWygląda na bardzo fajny i wart uwagi ;)
OdpowiedzUsuńTe drobinki mnie bardzo ciekawią, aż chciałoby się dotknąć. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.