Kwas glikolowy o stężeniu 70% dostałam do przetestowania od sklepu Setare. Bardzo się z tego ucieszyłam ponieważ na twarzy mam ślady po trądziku i chciałam je usunąć dzięki temu kwasowi. Czy mi się udało? Zapraszam do przeczytania dalszej notki.
Właściwości:
- eliminuje zaskórniki,
- usuwa i zapobiega powstawaniu mas rogowych tworzących zaskórniki hamując w ten sposób rozwój trądziku.
- po wniknięciu w głąb skóry, stymuluje fibroblasty zwiększając syntezę kolagenu i elastyny
- wspomaga przepuszczalność naskórka i dynamikę penetracji przez naskórek czynników depigmentacyjnych i witamin.
Po zabiegu mogą wystąpić takie objawy jak: rumień, uaktywnienie opryszczki, przejściowe przebarwienia (głównie u osób nie stosujących filtrów przeciwsłonecznych lub o osób zdrapujących złuszczający się naskórek)
Po zabiegu należy stosować kremy z filtrem o faktorze min. 30 ( jednak niewskazane jest stosowanie filtrów w czasie pierwszych dni bezpośrednio po zabiegu)
- usuwa i zapobiega powstawaniu mas rogowych tworzących zaskórniki hamując w ten sposób rozwój trądziku.
- po wniknięciu w głąb skóry, stymuluje fibroblasty zwiększając syntezę kolagenu i elastyny
- wspomaga przepuszczalność naskórka i dynamikę penetracji przez naskórek czynników depigmentacyjnych i witamin.
Po zabiegu mogą wystąpić takie objawy jak: rumień, uaktywnienie opryszczki, przejściowe przebarwienia (głównie u osób nie stosujących filtrów przeciwsłonecznych lub o osób zdrapujących złuszczający się naskórek)
Po zabiegu należy stosować kremy z filtrem o faktorze min. 30 ( jednak niewskazane jest stosowanie filtrów w czasie pierwszych dni bezpośrednio po zabiegu)
- NIE należy opalać się (słońce, solarium) przez 4 tygodnie
- NIE wolno zdrapywać złuszczającego się naskórka
- wskazane intensywne nawilżanie skóry
- makijaż można nałożyć kilka godzin po zabiegu (najlepiej po 24 godzinach)
- myć skórę wyłącznie neutralnym mydłem
- pomiędzy kolejnymi peelingami i miesiąc po ich zakończeniu obowiązuje bezwzględna konieczność ochrony przeciwsłonecznej (filtry UV) i unikanie nasłonecznienia
Ja kwas ten stosowałam 3 razy w tygodniu. Na stronie producenta nie było napisane jak go rozrabiać i stosować. Przejrzałam internet i znalazłam proporcje do których się stosowałam.
10%
woda - 3,8 ml
kwas glikolowy 70% - 0,5 ml
woda - 3,8 ml
kwas glikolowy 70% - 0,5 ml
20%
woda - 3,2 ml
kwas glikolowy 70% - 1 ml
30%
woda - 2,6 ml
kwas glikolowy - 1,5 ml
40%
woda - 1,9 ml
kwas glikolowy 70% - 2 ml
50%
woda - 1,5 ml
kwas glikolowy 70% - 3 ml
Na początku używałam kwasu o stężeniu 30% aby przekonać się jak moja twarz na niego zareaguje, a teraz używam 40%.
Kwasem smarowałam brodę na której miałam przebarwienia po trądziku i nos na którym mam zaskórniki. Trzymałam go ok 5 minut. W tym czasie skóra lekko piecze. Po 5 min zmywałam bardzo dokładnie twarz i nakładałam gruba warstwę kremu. Po takim zabiegu skóra jest lekko zaczerwieniona więc trzeba ją dobrze nawilżyć. Łuszczenie u mnie się nie pojawiło ale czytałam że może wystąpić. Trzeba pamiętać aby taki zabieg wykonać w dzień w którym nie musimy się malować. Najlepiej zrobić makijaż po 24h.
Kwas ten kosztuje ok 24 zł za 15 ml. Taka buteleczka wystarczy nam na kilkadziesiąt użyć.
Teraz efekty:
* zmniejszyły się przebarwienia potrądzikowe, mam nadzieję, że znikną do końca za jakiś czas
* wypryski pojawiały się dużo rzadziej
* zaskórniki na nosie stały się mniejsze
Podsumowując: dla mnie ten kwas jest bardzo dobry. Właśnie kończę pierwszą buteleczkę ale kiedyś na pewno do niego wrócę. Oczywiście trzeba stosować się do zaleceń aby sobie nie zaszkodzić ale nie jest to takie trudne. Polecam go osobą, które mają problemy z przebarwieniami i zaskórnikami.
Przydałby mi się ten kwas.Czy można go kupić stacjonarnie?
OdpowiedzUsuńJa stacjonarnie nigdzie go nie widziałam ;)
UsuńMnie od jakiegoś czasu kuszą kwasy.. ale zarazem troszkę przerażają.. ale jak dojrzeję do ich stosowania to na pewno wypróbuję:)
OdpowiedzUsuńNie są takie straszne, trzeba tylko trzymać się zaleceń :D
UsuńWow trzeba się przy nim trzymać ostrych zasad (zwłaszcza z tym opalaniem) Chyba jednak jeszcze trochę poczekam z kwasami.
OdpowiedzUsuńPrzydałby mi się bardzo na przebarwienia ;)
OdpowiedzUsuńPrzydałby mi się na moje blizny po wypryskach.
OdpowiedzUsuńChętnie bym wypróbował :)
OdpowiedzUsuńw przyszlym roku na niego postawię
OdpowiedzUsuńNie stosowałam nigdy kwasów, ale czas chyba to zmienić :)
OdpowiedzUsuńnie dla mnie,ale super,że się sprawdził u ciebie!
OdpowiedzUsuńdla mnie też nie jest stworzony ,ale bardzo ciekawy
OdpowiedzUsuńzaciekawił mnie
mnie pewnie by uczulił :(
OdpowiedzUsuńw tej chwili jestem na specjalnej kuracji dermatologicznej ale może kiedyś wypróbuję ten kwas
OdpowiedzUsuńMuszę kiedyś wypróbowć zabiegi z kwasami :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za polecenie go. Na pewno kiedys skorzystam! Pozdrawiam i zapraszam ;)
OdpowiedzUsuńChętnie bym wypróbowała. :)
OdpowiedzUsuńRany to Ja chyba też muszę go zastosować, skoro wyprysków coraz mniej!
OdpowiedzUsuńOooo... fajny i pomocny post ;) jak dla mnie rewelacja ;D też musze go wypróbować
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam do czynienia z kwasem glikolowym, ale przyznam, że jak czytam o efektach to bardzo mnie kusi.. :)
OdpowiedzUsuńEfekty są, wiec warto spróbować :)
UsuńNigdy nie miałam do czynienia jeszcze z kwasami.
OdpowiedzUsuńciekawy :)
OdpowiedzUsuńno proszę, fajna i niedroga propozycja :)
OdpowiedzUsuńprodukt nie dla mnie mimo to świetna recenzja
OdpowiedzUsuńtez uzywam kremu z tym kwwasem i narazie mnie wysypalo..zobaczymy co bedzie dalej!
OdpowiedzUsuńNa szczęście takowe problemy u mnie nie są jakieś mega widoczne ;)
OdpowiedzUsuńSzczerze, to pierwszy raz słyszę o takim kwasie. Pozdrawiam : ) http://jusinx.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńTeż mam problemy z przebarwieniami potrądzikowymi, muszę się zastanowić nad terapią kwasami :)
OdpowiedzUsuńObecnie jestem na etapie testow kwasu hialuronowego, moze i po ten kiedys siegne :)
OdpowiedzUsuńChyba nie do końca dla mnie, ale cieszę się, że się sprawdził :-)
OdpowiedzUsuńOj kusi ;) szczegolnie jak sobie wyobraze ze przebarwienia znikaja z mojej twarzy :)
OdpowiedzUsuńPolecam wypróbować :)
UsuńTo coś dla mnie! Mam problem z zaskórnikami i ciekawe jak u mnie by się sprawdził. Tylko bym musiała pójść na urlop żeby nie straszyć łuszczącą się skórą ;)
OdpowiedzUsuńsuper recenzja pewnie nie jednemu by się taki kwas przydał :)
OdpowiedzUsuńnie znałam wcześniej ;)
OdpowiedzUsuńPrawie mnie przekonałaś, ale boję się o te proporcje :/
OdpowiedzUsuńNie jest to takie trudne, ja odmierzam za pomocą strzykawki :)
Usuńu have a lovely blog....let us follow each other on GFC, g+ , bloglovin and twitter....do tell me on my blog when you follow...i will definitely follow back....
OdpowiedzUsuńKeep in touch
www.hairfashionbeautyblog.blogspot.com
Pierwszy raz o nim słyszę, ale sama mam problem z trądzikiem.. Muszę wypróbować !
OdpowiedzUsuńhttp://credo-in-virtute-tua.blogspot.com/
Szczerze mówiąc, to nigdy o nim nie słyszałam, ale przydałby mi się, więc dziękuję za post!
OdpowiedzUsuń★ blog
Chyba go wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńbardzo mnie interesują kwasy, ale kurcze mam małe obawy co do stosowania i efektu po :))
OdpowiedzUsuńchyba znalazłas cos dla mnie :)
OdpowiedzUsuńdla mnie to wszystko chyba zbyt skomplikowane i czasochłonne więc wolę oddać się w dobre ręce mojej kosmetyczki :)
OdpowiedzUsuńciekawy produkt :)
OdpowiedzUsuńciekawy produkt i do tego niedrogi, chyba się za nim rozejrzę :)
OdpowiedzUsuńwole udac sie do kosmetyczki raz na jakiś czas, która sama wie co i kiedy zrobić, sama wole się nie bawić :P
OdpowiedzUsuńkurde, ja się jakoś boję kwasić :/
OdpowiedzUsuńTeż go używam, świetne efekty za małe pieniądze :)
OdpowiedzUsuńWitam ,niewiem czy ktos tu jeszcze zagląda ale potrzebuję informacji.Kwas glikolowy o stężeniu 20% i 30% nakladalam 2 x.Nie wystąpiło ani pieczenie ani zaczerwienienie.Zaryzykowalam i nalozylam 70% prosto na skórę- efekt marny.Śladów luszczenia ,pieczenia itd.brak.Dlaczego? Dodam ze nakladalam go na miejsca przebarwien(malasma).Kwas zakupilam ze strony ZRK.
OdpowiedzUsuństężenia się nie zgadzają z tymi co są podane, po przeliczeniu są wyższe w przypadku 50% > wychodzi 66,66 % ;)
OdpowiedzUsuń