Hej :)
Czas na mini recenzję balsamu do ust Balea, który wygrałam na blogu: http://kobieta-po-30.blogspot.com/.
Bardzo lubię używać różnych mazideł do ust, mam ich sporą kolekcję.
Produktów z Balea miałam kilka i wszystkie bardzo mi się spodobało. Szkoda, że w Polsce nie ma dostępu do tych kosmetyków.
Ale przejdźmy do samego balsamiku do ust:
- bardzo dobrze nawilża: strasznie mam popękane i spierzchnięta usta, smaruje je balsamem kilka razy dziennie i wyglądają o wiele lepiej
- pozostawia na ustach lekką poświatę, nie trzeba używać błyszczyka, nie pozostawia koloru na ustach
- nie klei się
- zapach jest mało wyczuwalny
- sprawdza się jako baza pod szminkę
- ma gęstą konsystencję, trochę trudno go wycisnąć
- opakowanie jest praktyczne i estetyczne i wygodne, wyciskana tubka jest higieniczna i łatwo się z niej korzysta
- nie jest drogi, kosztuje ok 7 zł
Produkt wegański.
Balsam z Balei bardzo polubiłam, nie mam do niego żadnych zastrzeżeń. Ale raczej nie kupię drugiego opakowania, bo lubię testować nowe rzeczy i rzadko powracam do tych samych szminek i błyszczyków.
Miałyście go?
Nie miałam ale wygląda naprawdę ciekawie :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię balea kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajnie wygląda
OdpowiedzUsuńlubie produkty Balea
OdpowiedzUsuńNie mialam, aktualnie z tej serii uzywam krem pod oczy ;)
OdpowiedzUsuńciekawy jest
OdpowiedzUsuńJa mam w końcu piankę do włosów, ale czekam, aż urosną :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten balsam sama go kupuję :))
OdpowiedzUsuńObserwujemy?
Mój-Blog
Balsamu nie miałam, ale mam pomadkę ochronną Balei i muszę się zabrać za jej testowanie ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam produkty Balea :)
OdpowiedzUsuńnie miałam :)
OdpowiedzUsuńpolujemy na kosmetyki tej marki:)
OdpowiedzUsuńLubię takie wyciskańce.
OdpowiedzUsuńOj nie polubiłam się z tym balsamem ;)
OdpowiedzUsuńU mnie kompletnie się nie sprawdził. Denerwowała mnie jego maziasta konsystencja, mocny zapach..., A i efekt był u mnie bardzo przeciętny...
Cieszę się, że choć ciebie balsam ten zadowolił :)
Hey doll,
OdpowiedzUsuńYou got a great blog, would you like to follow each other !
Keep in touch
www.beingbeautifulandpretty.com
Balea ma kosmetyki do ust? Pierwszy raz widzę ;)
OdpowiedzUsuńDużą zaletą jest to że dobrze nawilża
OdpowiedzUsuńNie miałam go, ale wygląda ciekawie :)
OdpowiedzUsuńja też bardzo lubię różne mazidełka do ust :) świetny post :)
OdpowiedzUsuńhttp://monmondeefou.blogspot.com/
Sama uwielbiam mazidelka, ulubiencem jest Nivea jednak :) pozdrawiam, zapraszam :)
OdpowiedzUsuńnie lubię balsamów do ust z takim aplikatorem...
OdpowiedzUsuńBalsam do ust ma byc tłusty i nawilżający. Kazdej z was odpowiada taki typu carmex a mnie wcale on nie pasi, mam po nim wysuszone usta na wiór (tak jak bym się wodą smarowała) jedyne co mi nawilza usta to tłusty błyszczyk do ust. zwyczajny za 10zł. z miss sporty albo innej firmy kupiony w rossmannie :)
OdpowiedzUsuńja używam z lidla, takiego miodowego, najtańszego i o dziwo nic nigle lepiej nie regenerowało moich ust!
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze tego balsamu, ale po twoim przedstawieniu wydaje się być dość ciekawy :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się wystrój bloga :)
Pozdrawiam :)
swietny jest :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie ma u nas kosmetyków Balei dostępnych stacjonarnie. Pewnie bym kupiła bo lubię takie wyciskane balsamy :)
OdpowiedzUsuńnie znam:)
OdpowiedzUsuńFajnie się prezentuje, szkoda tylko, że nie można go dostać tak normalnie w sklepie, stacjonarnie :)
OdpowiedzUsuńciekawy produkt :)
OdpowiedzUsuńklikniesz w baner sheinside? ;)
Niestety nie mam dostepu do tych kosmetykow :(
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie wygląda. :)
OdpowiedzUsuńOstatnio,gdy kupowałam balsam do ust ten mnie kusił,ale niestety nie wzięłam go,a szkoda, bo to co teraz mam jest jedną wielką porażką.
OdpowiedzUsuńZ Balei używałam jedynie żeli pod prysznic. Nie kupiłabym tej pomadki, bo nie lubię takich opakowań. ;)
OdpowiedzUsuńWow!! Musze wypróbować :)
OdpowiedzUsuńNic z Balei nie miałam, ale jeśli chodzi o balsamy do ust to także mam dość pokaźną kolekcję, a nie używam ich wcale za często :-p
OdpowiedzUsuńwygląda ciekawie, muszę przetestować! :)
OdpowiedzUsuńMiałam, polecam:)
OdpowiedzUsuńnie słyszałam o nim wcześniej :)
OdpowiedzUsuńZ firmy Balea jeszcze nic nie miałam.
OdpowiedzUsuńOstatnio zrobiłam zakupy odnośnie Balea ale na balsam do ust niestety się nie skusiłam, następnym razem :)
OdpowiedzUsuńJa także mam ich od groma :) Ale ten mnie nie przekonał jakoś szczególnie :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że się nie klei - nie cierpię takich mazideł do ust które kleją :]
OdpowiedzUsuńNiestety nawet nie mam gdzie go kupić-miałaś farta,że wygrałaś takie cudeńko ^^
OdpowiedzUsuńnigdy go nie miałam ale słyszę same pozytywne oceny, jak będzie dostępny gdzieś niedaleko to z pewnością kupię :)
OdpowiedzUsuńdla mnie super:*
OdpowiedzUsuń♡
pozdrawiam, Ola
Oj chciałabym go kiedyś przetestować :) Ja wszelkie mazidła do ust zmieniam i gubię jak rękawiczki ;)
OdpowiedzUsuńZapowiada się bardzo ciekawie, chciałabym go wypróbować.
OdpowiedzUsuńNie miałam go, ale miałam Balea Young ;-)
OdpowiedzUsuńnie mialam,raczej nie mam dostepu do tych kosmetyków
OdpowiedzUsuńNie miałam tego balsamu, ale być może go kupię :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie:
KLIK
czy na opakowaniu produktu jest znaczek, mówiący o wegańskości produktu? jestem zainteresowana produktami balei z tego względu że wszędzie czytam że są one weganskie, ale zastanawia mnie to skąd wzięła się ta informacja
OdpowiedzUsuńThanks for sharing your thoughts. I really appreciate your efforts and I
OdpowiedzUsuńwill be waiting for your further write ups thanks once again.
Here is my web-site: hay day hack