W dzieciństwie miałam blond włosy, oczywiście kręcone. Na zdjęciach widać jakie miałam loczki. Później włosy zmieniły kolor na brąz i takie mam do tej pory.
W podstawówce było strasznie. Nie wiedziałam, że kręconych włosów nie wolno czesać na sucho. I powstawała szopa i puch. Włosy wtedy miałam gęste i długie, sięgały do połowy pleców. I widać już zmianę koloru. Używałam wtedy tylko zwykłego szampony, bez odżywki.
W drugiej klasie gimnazjum dostałam moją pierwszą prostownicę (mam ją do dziś, i jeszcze działa :)) Zaczęło się prostowanie, nawet codziennie. Włosy prostowałam długo, bo aż do 3 klasy technikum, więc około 5 lat. Chociaż czym dłużej prostowałam starałam się ograniczać.
Choć prostowane, zależy od pogody wywijały się w różne strony. A ja często zmieniałam fryzury, dużo cieniowałam, robiłam grzywkę. Włosy jednak nie były w bardzo złym stanie, miały tylko zniszczone końce.
Czasami zdarzało mi się chodzić w lokach. Stylizował je wtedy na piance do włosów. Włosy myłam szamponem Schauma lub Avon. Używałam tylko jakiejś zwykłej odżywki, ale rzadko.
I dalej prostowałam. Włosy miałam dość długie. Jednak były zniszczone i przesuszone.
Później zafarbował włosy. I to był ogromny błąd. Chociaż nie była to bardzo drastyczna zmiana, bo tylko o 1, 2 tony ciemniejszy kolor od moich naturalnych. Później zaczęły się odrosty, schodzenie do naturalnego koloru i farbowanie szamponami i szamponetkami.
Następnie coraz mniej prostowałam, ale włosy już mi się ładnie nie kręciły. Więc ciągle związywałam je w kucyk lub warkocz.
Włosy miałam zniszczone. Pomału odstawiałam prostownice Prostowałam je tylko na jakieś większe okazję. Teraz prostuje tylko grzywkę :)
I od tego czasu strasznie zaczęły wypadać mi włosy. Wypadają do teraz. Brałam już tabletki Humavit Skrzyp i Pokrzywa i MegaKrzem jednak nie pomogły. Piłam drożdże, jednak nie miałam zbytnio czasu na ich codziennie rozrabianie i przestałam.
Po koniec września 2012 bardziej zaczęłam dbać o włosy. Trafiłam na bloga Anwen, przeglądałam wizaż.pl. Nie mogłam się napatrzeć na piękne kręcone włosy. W końcu sama miałam kręcone włosy więc postanowiłam o nie zadbać. Stopniowo kupowałam różne kosmetyki. Bardziej interesował mnie ich skład, to czy pomoże moim włosom.
Teraz rzadko używam prostownicy, a suszarkę używałam i używam bardzo rzadko.
Końcówki włosów podcinam co 3-4 miesiące.
Włosy po ok. 6 miesiącach świadomej pielęgnacji:
Mój skręt włosów to 3A według typologi amerykańskiej z NC.
Moja aktualna pielęgnacja:
Włosy myje 3 razy w tygodniu. Za każdym razem nakładam olej.
Mycie: płyn Facelle na co dzień, do oczyszczania szampon Alverde z hibiskusem
Odżywka d/s: Kallos latte, rosyjski balsam na propolisie, maski BingoSpa
Odżywka b/s: Joanna Naturia lub Ziaja b/s
Olejowanie: olej z pestek winogron, z ryżu, olej kokosowy, olej ze słodkich migdałów, avocado, sezamowy, wielowitaminowy
Stylizacja: żel lniany, Isana męska, żel Bielenda
Płukanki: rzadko, a jeśli już to domowe: szałwia, cynamon lub kawa.
Zabezpieczanie: jedwab GB, olejek arganowy
Ciągle zapuszczam włosy. Mam nadzieję, że będą coraz dłuższe, skręt się bardziej poprawi.
Włosy farbowane henną z Pola Henny.
Włosy farbowane henną z Pola Henny.
Na koniec aktualne zdjęcia po roku pielęgnacji:
Ależ zmiana :) warto zadbać i od razu widać efekty :) ja walcze ze swoimi ;)
OdpowiedzUsuńale kręcioły;D
OdpowiedzUsuńJej musiałaś się trochę namęczy przy tej notce ;O A te włosy obecne to wyglądają jak z lokówki od razu.. mega *.*
OdpowiedzUsuńTrochę tak, ale myślę, że warto było :)
UsuńTeraz masz bardzo ładne włoski. Zapuszczaj. ! :))
OdpowiedzUsuńTakie zdjęcia najbardziej motywują :) Nie chciało mi się już dzisiaj pić siemienia i skrzypokrzywy, ale idę robić sobie porcję, bo widzę, że jednak warto być wytrwałym!
OdpowiedzUsuńPotwierdzam, warto być wytrwałym i pokochać swoje włosy :)
Usuńa czemu tam na zdjeciach nie ma twarzy tylko bezowe placki? ja chce buźkę :D
OdpowiedzUsuńniezła historia. z jednej strony zawsze zazdrościłam dziewczynom z kręconymi włosami, ale chyba mi właśnie uświadomiłaś ile trzeba nad nimi pracy... a ja jednak leniuchem jestem i ostatecznie chyba dobrze, że mam takie proste. :)
OdpowiedzUsuńCudowne masz te włosy ja swoje mam przesuszone.
OdpowiedzUsuńCoraz ładniejsze masz te loczki :)
OdpowiedzUsuńJakie przepiękne loczki! :) Zazdroszczę Ci, ja mam ni to kręcone, ni proste i zawsze muszę coś z nimi robić by doprowadzić do porządku :) Również od dłuższego czasu zastanawiam się nad tego typu postem :)
OdpowiedzUsuńJa cale moje zycie zapuszczam wlosy i jakos zawsze wychodzi tak ze mam krotkie :D podobaja mi sie twoje loczki
OdpowiedzUsuńtakich kręconych włosów Ci zazdroszczę. Ja również mam kręcone,ale raczej nazwałabym to puchem :D moje loczki, są każde w inną stronę. Czasem kręcą się świetnie, innym razem są prawie proste.
OdpowiedzUsuńWystarczy o nie lepiej zadbać. Też kiedyś nie miałam takich ładnych. Jednak gdy zaczęłam się nimi lepiej zajmować widzę dużą różnicę :P
Usuńnono, ale metamorfozy, Ty to masz talent:)
OdpowiedzUsuńZapraszamy na konkurs!!
oooooo wow! Ale masz piękne włosy!! :) Też myślałam nad takim postem ale zanim znajdę zdjęcia :D hehe
OdpowiedzUsuńbuźka
też używam szmponu z Joanny ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne, kręcone włoski ;D
Przepięknie teraz wyglądają :))
OdpowiedzUsuńjakie mas zpiekne loczki..włosy duzo przeszły ale sa ciekawe :)
OdpowiedzUsuńWow, zazdroszcze wlosow:)
OdpowiedzUsuńAle masz piękne włosy! :)
OdpowiedzUsuńjak ja lubię oglądać moje stare zdjęcia... <3
OdpowiedzUsuńim później tym lepiej! gęste, zdrowe... piękne.
OdpowiedzUsuńa zdjęcia z dzieciństwa zawsze spoko ;)
same Ci zmieniły kolor na brąz, czy im pomogłaś?
OdpowiedzUsuńdziękuję za komentarz:) ale masz piękne włosy, mnie się zawsze marzyły naturalne loczki:)) niestety mam tak oporne włosy, że nic nie wychodzi z kręcenia;(
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie ponownie, ja na pewno do Cb wrócę:)
Muszę kiedyś spróbować wydobyć skręt moich włosów :)
OdpowiedzUsuńTakie piękne loki! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam loki, sama mam kręcone włosy:)
OdpowiedzUsuńDodają objętości, wyglądają ciekawie;)
Pozdrawiam!
Najbardziej podoba mi się przemiana z blondynki w szatynkę :P A tak serio sama mam lekko kręcone włosy i mam manię ich prostowania. Niestety uważam, że nie kręcą sie ani ładnie, ani efektownie, więc lepiej aby były proste :) Ale twoje w wersj kręconej bardzo mi sie podobają, takie typowe loki. Bardzo ładne :)
OdpowiedzUsuńUdało ci się te włoski odratować, teraz wyglądają ślicznie ;)
OdpowiedzUsuńJa sama mam proste druciaki i niestety nic się nie da z nimi zrobić. Ale mimo kilku farbowań i rozjaśniania końcówek nie są aż tak strasznie zniszczone-tylko końcówki się rozdwajają :P Ale je olejuje i czasem podcinam ;)
masz piekne włosy Kochana, super, że tak o nie zadbalaś :) porównując wyglądają jakby było ich dwa razy więcej :) brawo :)
OdpowiedzUsuńJakie Ty masz piękne włosy! Przepiękne loczki, ot co :)
OdpowiedzUsuńSama mam proste włosy, które pod wpływem wilgoci zaczynają się lekko kręcić :)
świetna historia ;) ja zawsze chciałam mieć kręcone włoski, także ciesz się z takich ślicznych loczków ;)
OdpowiedzUsuńPiękne masz te włosy :).
OdpowiedzUsuńPiękne masz włosy :) Ja od zawsze mam cienkie i słabe :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie w wolnej chwili :)
Piękne loczki ;) Aż Ci zazdroszczę ;)
OdpowiedzUsuńWow, teraz twoje włosy wyglądają super! Tylko po co zakrywałaś twarz? :D
OdpowiedzUsuńśliczne masz włosy!
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawi mnie do stylizacji: żel lniany,czy mogłabyś napisać coś więcej,jak firma itp.