sobota, 8 września 2012

Balsam przyśpieszający opaleniznę

Balsam jest wyprodukowany przez Avon. Zabrałam go ze sobą nad morze, aby go przetestować. Ładnie podkreśla opaleniznę. Nie podrażnia ani nie wysusza skóry. Ma bardzo przyjemny, waniliowy zapach. Po użyciu nie zostawia tłustej warstwy, nie brudzi ubrań. Konsystencja jest wodnista, ma żółty kolor.po użyciu skóra jest gładka, miękka w dotyku. Po dłuższym stosowaniu skóra nabiera fajnego, brązowego koloru. Ma bardzo praktyczne opakowanie. Warto wypróbować. Ja kupiłam go w promocji za 9 zł. 





W trosce o  indywidualne potrzeby każdej skóry, AVON stworzył zupełnie nową linię SUN+. Kosmetyki te oparte na unikalnym kompleksie Derma-UV Plus™ zapewniają maksimum ochrony: PA przed działaniem promieni UVA oraz SPA przed działaniem promieni UVB. 


15 komentarzy:

  1. Zakupiłam ten balsam, ale nie miałam zbyt wielu okazji do wypróbowania go ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. nie mialam nigdy .. ale recenzja ciekawa...

    OdpowiedzUsuń
  3. Naprawdę działa? Bo ja jakoś mam ograniczone zaufanie do kosmetyków Avonu, ale może niesłusznie ;)
    Pozdrawiam i zapraszam do udziału w moim candy dla obserwatorów!

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeszcze nie mialam. Widziałam , ze pisałaś o masełku do ciała z isany :p też je mam - świetnie sprawdza się do kremowania włosów :)

    OdpowiedzUsuń
  5. dziekuje za odwiedziny na moim blogu :)
    tego balsamu jeszcze nie miałam ale może kiedyś skuszę się do jego zakupu :))

    OdpowiedzUsuń
  6. lubię bardzo takie balsamy brązujące, bo słońce kiepsko mnie łapie... może się skuszę...

    OdpowiedzUsuń
  7. niestety teraz, już nie będzie potrzebny:<

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja nie przepadam za avonem niestety;/

    OdpowiedzUsuń
  9. Skoro warto go wypróbować to może spróbuję ale AVON zbytnio nie budzi mojego zaufania ;))

    W wolnej chwili zapraszam do mnie na news ;))

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja mam wersję w spray'u i muszę powiedzieć, że jest całkiem ok :)

    Zapraszam do komentowania i obserwowania mojego bloga oraz na rozdanie:)

    OdpowiedzUsuń
  11. o! bede musiala wyprobowac przyszlym latem, ja slyszalam o ziaji przyspieszajacej opalanie :> ale o tym nie

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam do komentowania i obserwowania bloga. Odwdzięczę się tym samym.