Pora na kolejnych kosmetyk od Fitomed, który podbił moje serce. Przetestowałam już kilka kosmetyków tej firmy i jeszcze żaden mnie nie zawiódł.
A tym kosmetykiem jest Płyn lawendowy odświeżająco- aktywujący do cery zmęczonej.
*Opakowanie*
Prosta transparentna buteleczka z atomizerem. Dzięki temu w trakcie dnia możemy sobie odświeżyć twarz, , wystarczy ją spryskać.
*Zapach*
Płyn ma fioletowe zabarwienie i faktycznie pachnie lawendą. Zapach jest świeży i naturalny, utrzymuje się jakiś czas na skórze. Mi zapach bardzo się podoba, jeśli lubicie lawendę też przypadnie Wam do gustu.
*Działanie*
Ja płynu lawendowego używam najczęściej z samego rana jako tonik. Po prostu spryskuje nim całą twarz.
Po pierwsze, płyn dobrze odświeża i nawilża skórę. Po użyciu jest miękka i gładka w dotyku.
Płyn nie zostawia lepiącej warstwy, ładnie się wchłania, pozostawiając skórę miłą w dotyku. Nie podrażnia, nie uczula, oczy nie szczypią. Delikatnie łagodzi skórę i podrażnienia na twarzy.
Co najfajniejsze w tym płynie - to można stosować go na makijaż gdy chcemy odświeżyć twarz. Absolutnie nic się z nim nie dzieje, nie spływa, nie rozmazuje się.
Płyn jest na prawdę bardzo wydajny.Stosuje go od ponad miesiąca i zostało go jeszcze sporo. Nie jest też drogi, ok 12 złotych.
Płyn jest na prawdę bardzo wydajny.Stosuje go od ponad miesiąca i zostało go jeszcze sporo. Nie jest też drogi, ok 12 złotych.
Lawenda zawiera olejek (ok. 3%), garbniki, fitosterole, sole mineralne. Głównym składnikiem płynu jest woda lawendowa i olejek lotny. W stosowaniu zewnętrznym poprawiają one ukrwienie i zaróżowienie naskórka. Płyn lawendowy o delikatnym, świeżym zapachu jest idealnym środkiem do "ożywienia" skóry zmęczonej. Doskonale odświeża i poprawia napięcie naskórka. Skóra nabiera zdrowego połysku, staje się gładka i elastyczna.
Składniki aktywne: woda lawendowa, czysty miód wielokwiatowy, czysty ocet owocowy, nalewka z kwiatu lawendy.
Składniki aktywne: woda lawendowa, czysty miód wielokwiatowy, czysty ocet owocowy, nalewka z kwiatu lawendy.
Skład: Lavender Water, Glycerin, Panthenol, Allantoin, Lavender Oil, Vinegar, PEG-40 Hydrogenated Oil, Honey, Tinctura Lavendulae, CI 42090+CI 45190, Methylchloroisothiazolino ne (and) Methylisothiazolinone.
Mi płyn bardzo się spodobał, wypróbujcie jeśli macie okazję.
Dziękuje firmie Fitomed za udostępnienie mi kosmetyku do testów.
nie miałam nigdy, chętnie wyprubuję.. tylko nie wiem skąd na to wszystko brać pieniądze ;D
OdpowiedzUsuńMnie raczej by zapach zniechęcił,ale obecnie używam żelu do cery tłustej z rej firmy i jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńJa nie cierpię lawendy :(
OdpowiedzUsuńUwielbiam lawendę ale teraz w ciąży strasznie mnie drażni :)
OdpowiedzUsuńBardzo go lubie
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze takiego ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;*
Miśka
♥Miśka♥
Nigdy wcześniej o nim nie słyszałam, ale wydaje się być fajny :)
OdpowiedzUsuńnie miałam nic z tej firmy
OdpowiedzUsuńUwielbiam go i kupuje regularnie od 2 lat ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńU mnie własnie lawendowy wosk w kominku. Uwielbiam zapach lawendy.
OdpowiedzUsuńKiedyś zamówiłam sobie różany a mamie lawendowy ten płyn i obie byłyśmy zadowolone :) Muszę go kupić ponownie, ale myślę nad pomarańczowym :)
OdpowiedzUsuńmiałam pomarańczowy i też go lubiłam :)
UsuńHmm nigdy o nim nie słyszałam
OdpowiedzUsuńP.S. Nareszcie udało mi się wrócić do blogowania, niestety przez brak internetu nie mogłam Ciebie odwiedzać :( za co przepraszam, aktualnie nadrabiam zaległości.....zapraszam również do mnie na nowy pościk ;) www.ilonastejbach.blogspot.com
Buziaki :*
bardzo ciekawie się zapowiada (lawenda!), lubię takie mgiełki :)
OdpowiedzUsuńNigdy go nie miałam, ale może kiedyś będę miała okazje :)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńkoniecznie wypróbuj ;)
UsuńZapach przypadłby mi do gustu na pewno :)
OdpowiedzUsuńMiałam i bardzo go lubiłam :)
OdpowiedzUsuńNiestety zapach lawendy tak bardzo mi przeszkadza, że takie kosmetyki nie wchodzą u mnie w grę :(
OdpowiedzUsuńbardzo lubie zapach lawendy ale trudno znaleźć taki zapach "niechemiczny" jestem bardzo go ciekawa
OdpowiedzUsuńMyśle ze mógłby mi się spodobać :)
OdpowiedzUsuńTeż go polubiłam :)
OdpowiedzUsuńtez go lubie uzywac:)
OdpowiedzUsuńZupełnie nie znam tej firmy :)
OdpowiedzUsuńMiałam ten płyn, fajna seria. :-)
OdpowiedzUsuńMusi serio ciekawie pachnieć :)
OdpowiedzUsuńpachnie bardzo przyjemnie :D
UsuńNie miałam ale ciekawi mnie od jakiegoś czasu :)
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze żadnego produktu z tej firmy ;) fajnie,że u Ciebie się sprawdził :)
OdpowiedzUsuńCiekawy ten płyn, muszę zainteresować się ofertą Fitomedu.
OdpowiedzUsuńnie miałam nigdy nic z tej firmy, ani płynu tego rodzaju, ale bardzo dobrze brzmi, jak zobaczę na pewno wypróbuję
OdpowiedzUsuńBardzo go lubię i za działanie i za zapach ;))
OdpowiedzUsuńmoże kiedyś wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam:
unnormall.blogspot.com
Jeszcze nigdzie go nie widziałam, ale przyznam, że mnie zaciekawił :)
OdpowiedzUsuńAleż ciekawy kosmetyk, jeszcze takiego nie miałam, muszę koniecznie wypróbować:) dziekuję za komentarz u mnie na blogu, zapraszam częściej, ja bede tu wpadać, bo bardzo ciekawe posty piszesz, obserwuję i pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam lawendę, a ten kosmetyk widzę po raz pierwszy... muszę go mieć!
OdpowiedzUsuńnie miałam okazji go używać :)
OdpowiedzUsuńto coś dla mnie musze kiedyś wypróbować :P
OdpowiedzUsuńwooow czary jesli psikajac na makijaz wsyztsko jest jak wczesniej ;o
OdpowiedzUsuńnie lubię lawendowych kosmetyków...
OdpowiedzUsuńCiekawostka, będę musiała wypróbować :)
OdpowiedzUsuńhttp://perfection-and-harmony.blogspot.com/2014/09/sunset-sky.html
Miałam go jakiś czas temu i też bardzo polubiłam :)
OdpowiedzUsuńOo:) Muszę wypróbować:)
OdpowiedzUsuńmam jednak jeszcze takie małe pytanie..
jak działa na makijaż? Odświeżająco? Nie powoduje efektu świecenia się?
muszę spróbowac;]
OdpowiedzUsuńnigdy nie miałam niczego z tej marki, ale chętnie wypróbuję jak zużyję zapasy ;)
OdpowiedzUsuńnie miałam takiego, ale wydaje się być ciekawy :)
OdpowiedzUsuńTeż się na niego skusiłam, ale stosuję go po wieczornym demakijażu. Jak na razie spisuje się całkiem dobrze. Jest to mój pierwszy kosmetyk tej marki, ale coś czuję, że nie ostatni :)
OdpowiedzUsuńChętnie kiedyś wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńNie lubię zapachu lawendy :P
OdpowiedzUsuń