Jakiś czas temu pisałam Wam o moich pierwszych zakupach na stronie z półproduktami Zrób sobie krem. Dzisiaj przyszedł czas na pierwszy produkt, a mianowicie recenzja witaminy B3- niacynamid.
Witaminę tą kupiłam z myślą o mojej poszarzałej cerze i przebarwieniach. Witamina ta to biały, drobno zmielony proszek, bezzapachowy. Codziennie rano i wieczorem dodaję ją do kremu na noc i na dzień. Po prostu szczyptę biorę w palce i mieszam jednorazowo z kremem i nakładam na twarz. Składnik ten jest bardzo nie drogi i strasznie wydajny. Za 30g zapłaciłam ok. 10 zł. Data ważności też jest długa, bo do 2016r, więc myślę, że zużyje całe opakowanie. Na razie nie próbowałam innych przepisów z tą witaminą, czytałam że można ją dodawać do serów czy toników. I co zauważyłam po stosowaniu?
+ cera jest jaśniejsza, wyrównany koloryt
+ przebarwienia trochę mniejsze
+ zmiany trądzikowe zaczynają się pojawiać bardzo rzadko
+ skór mniej się przetłuszcza
+ nawilża
+ nie podrażnia i nie uczula
+ nie wysusza skóry
- dostępność
Witaminę B3 stanowi rodzina związków o podobnej strukturze. Odnosi się zarówno do kwasu nikotynowego jak i jego pochodnej - amidowej - niacynamidu.
Niacyna w kosmetykach stosowana w kremach rewitalizujących, przeciwsłonecznych, rozjaśniających przebarwienia. Działanie przeciwzapalne wspomaga leczenie trądziku, wpływa na zmniejszenie wytwarzania łoju. Używana w preparatach zapobiegających rozstępom i w maściach na odmrożenia ponieważ wit PP poprawia ukrwienie skóry, a zastosowana miejscowo wywołuje uczucie ciepła. Stosowana także w odżywkach i balsamach do włosów, poprawa kondycję włosów, ogranicza ich nadmierne wypadanie, pomocna przy zwalczaniu łupieżu.
Rozpuszczalność
Dobrze rozpuszcza się w wodzie, etanolu, glicerynie i glikolu propylenowym.
Dobrze rozpuszcza się w wodzie, etanolu, glicerynie i glikolu propylenowym.
5% roztwór ma pH: 6.0-7.5
Stężenie w kosmetykach
Niacyna w formie amidu kwasu nikotynowego jest wprowadzana do kosmetyków w stężeniu do 5%.
Stężenie w kosmetykach
Niacyna w formie amidu kwasu nikotynowego jest wprowadzana do kosmetyków w stężeniu do 5%.
Odczyn produktu powinien wynosić od pH 3 do pH 7.5.
Jak dla mnie zakup witaminy B3 był strzałem w 10. Tani półprodukt i ma same plusy :)
Zastanawiałam się nad czymś z witaminą C, ale widzę, że może lepiej przyjrzeć się witaminie B3 :-)
OdpowiedzUsuńMuszę pomyśleć nad jej zakupem :)
OdpowiedzUsuńChoć już porzuciłam zakupy na stronach z półproduktami niacynamid ciągle mam i czasem rozpuszczam sobie do maseczek:D Generalnie uwielbiam ten składnik i szukam w gotowych kosmetykach!
OdpowiedzUsuńmuszą ją spróbować dodać do maseczki, bo tak jej nie używałam :)
UsuńFajnie, że Ci tak odpowiada. Ja jeszcze nie próbowałam :)
OdpowiedzUsuńna przebarwienia polecam wypróbowac acne-derm, lub kwasy ;)
OdpowiedzUsuńciekawy produkt :)
OdpowiedzUsuńcrazy-life-by-angelika.blogspot.com / zapraszam.
Ja raczej nie mam przebarwień więc produkt nie dla mnie..
OdpowiedzUsuńciekawe nigdy nie robiłam sobie sama kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńJakie szerokie działanie :)
OdpowiedzUsuńmam i dodaje do kremów, właśnie po to żeby uzyskać efekt zmatowienia cery:)
OdpowiedzUsuńzainteresowałaś mnie tym półproduktem :)
OdpowiedzUsuńwypróbuj koniecznie, na pewno Ci się spodoba :)
UsuńRzeczowo ; )
OdpowiedzUsuńprodukt interesujący:)
OdpowiedzUsuńNie używałam tej witaminy w taki sposób. Zwykle dodawałam ją do formulacji wg przepisów i nawet nie wiem, co dokładnie robiła - zwykle "samorobione" kosmetyki i tak świetnie mi służyły.
OdpowiedzUsuńJa nie mam większych problemów z przebarwieniami, ale mimo wszystko ciekawy półprodukt :)
OdpowiedzUsuńPrzydałby mi się ten półprodukt. Moja cera ma trochę przebarwień i chciałabym się ich pozbyć. Obserwuję i pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńprzy kolejnym zamówieniu na pewno zwrócę uwagę na ten półprodukt :)
OdpowiedzUsuńMuszę powiedzieć mamie o tym.. zawsze ma przebarwienia od słońca.
OdpowiedzUsuńciekawa, ja używam maści z wit. a ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam i nie stosowałam żadnych półproduktów. Jakoś się boję bo nie mam w tym względzie doświadczenia żadnego. Kuszą mnie jednak. Czuję, że w końcu przyjdzie u mnie i na to czas :)
OdpowiedzUsuńJa witaminę B dostaję w zastrzykach, bo było takie zalecenie od diabetry , ale coś się ostatnio po nim źle czułam. Pozdrawiam :) jusinx.blogspot.com
OdpowiedzUsuńJuż dawno myślałam o stosowaniu półproduktów, ale jakoś nie mogę się zebrać ;) Kusisz...
OdpowiedzUsuńNa szczęście nie mam problemu z przebarwieniami ;)
OdpowiedzUsuńBrzmi zachęcająco:-)super!
OdpowiedzUsuńSame plusy!! Chyba sama zainwestuję :)))
OdpowiedzUsuńwww.largeluggage.blogspot.com
jeśli jest tani i działa to musi być dobry
OdpowiedzUsuńWspaniała. Dzięki za recenzje kupie na pewno !:)
OdpowiedzUsuńpolecam :)
UsuńBardzo ciekawe informacje:)
OdpowiedzUsuńCiekawe informacje, od dawna czaję się na zakupy na Zrób Sobie Krem :)
OdpowiedzUsuńMuszę pomyśleć nad jej zakupem.Przyda mi sie teraz :)
OdpowiedzUsuńSkoro tak dobrze działa to musze zastanowić się nad zakupem :D
OdpowiedzUsuńFaktycznie jest to strzał w 10 ;]
OdpowiedzUsuńJa jakoś boję się tych półproduktów. Wole kupić normalny krem i nie kombinować, bo jak zaczynam wymyślać to kończy mi się to zazwyczaj jakimiś nieprzyjemnościami. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNigdy nie mialam, ale laduje na mojej liscie :)
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, świetny pomysł by dodawać taką witaminę do kremu! W najbliższym czasie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńTymczasem zapraszam na GIVEAWAY!
Pozdrawiam xx
Dodaję do mojej listy zakupowej :)
OdpowiedzUsuńNie powiem zaciekawiłaś mnie :)
OdpowiedzUsuńTo produkt wprost dla mnie!
OdpowiedzUsuńnie wiedziąłam ze wit B ma takie działanie :)
OdpowiedzUsuńjeszcze nie miałam takiego półproduktu,ale brzmi zachęcająco ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię zakupy na ZSK i właśnie sama chciałbym rozjaśnić przebarwienia i jakoś w oko mi ta witamina nie wpadła, toteż dobrze o niej poczytać :))
OdpowiedzUsuńMiałam, ale ja robiłam z nim krem, nie dodawałam do niczego gotowego:)
OdpowiedzUsuńJeszcze ni używałam tego, ale może spróbuje :)
OdpowiedzUsuńZapraszam :
unnormall.blogspot.com
Nigdy wcześniej nie słyszałam, że ta witamina może aż tak bardzo pomóc :) Bardzo ciekawy post, dużo się dowiedziałam!
OdpowiedzUsuńZastanowię się nad jej zakupem.
OdpowiedzUsuńRzadko zamawiam półprodukty. Pewnie i tak bym jej nie używała. Ale wydaje się ciekawa.
OdpowiedzUsuńdo niej jeszcze nie dotarłam :P
OdpowiedzUsuńTo bardzo ciekawe, zapisuję do wypróbowania :-)
OdpowiedzUsuń