sobota, 30 listopada 2013

Zabieg laminowania Marion

 Zabieg laminowania dostałam od firmy Marion w ramach współpracy. Jakiś czas temu próbowałam laminowania w domu za pomocą żelatyny ale nie widziałam żadnych efektów.

Od producenta:
Laminowanie to zabieg, dzięki któremu w szybki i łatwy sposób można uzyskać efekt doskonale prostych i wyjątkowo gładkich włosów. Do włosów niesfornych, puszących się.
Składniki aktywne dodatkowo je kondycjonują i odżywiają:
- płynna keratyna, wnikając w głąb włosów, przyczynia się do ich odbudowy , zapewnia im zdrowy wygląd, gładkość i naturalny połysk,
- proteiny pszenicy pielęgnują strukturę włosów, wygładzając ją i wzmacniając,
- kompleks składników nawilżających gwarantuje natychmiastowe, optymalne i długotrwałe nawilżenie włosów.
Zabieg powoduje, że włosy są:
- gładkie i proste,
- ujarzmione i nawilżone,
- miękkie i błyszczące.
- łatwe do rozczesania.
Duo saszetka - dwie aplikacje
Do każdej saszetki dołączany jest czepek utrzymujący ciepło. Powoduje on wzrost temperatury, co wspomaga wnikanie składników aktywnych w strukturę włosów. 



Saszetka podzielona jest na 2 części, każda ma 10 ml. Mi na włosy do połowy pleców wystarczyła jedna. Dołączony jest również czepek aby utrzymał ciepło podczas zabiegu.
Konsystencja jest gęsta, kremowa, łatwo rozprowadzić ją na włosach. Ja na włosach trzymałam ok 15 minut tak jak radzi producent. Łatwo się spłukuje. Nie plącze włosów. 

Po użyciu moje włosy były gładki i miękkie w dotyku. Ja mam kręcone włosy, mi włosów nie wyprostowało. Nie wiem jak sprawdziło by się na włosach prostych. Zauważyłam, że włosy mniej się puszyły. Zapach jest bardzo ładny, nie intensywny ani nie chemiczny. Nie utrzymuje się zbytnio na włosach.

Na moich kręconych włosach spektakularnych efektów nie widzę. Tak jakbym użyła zwykłej odżywki. Jednak czytając opinie innych dziewczyn widzę, że po użyciu na prostych włosach widać lepsze efekty.
Cena zachęca do kupna- 3 zł, wystarczy na 2 użycia więc warto wypróbować.


Ostatnio szczęście mi sprzyja. Dotarła do mnie kolejna wygrana w rozdaniu na blogu: http://anitk4.blogspot.com 
- Pharmaceris Emolicti - emolienowy krem odżywczy na noc do skóry suchej i bardzo suchej
- Oriflame - dezodorant w kulce Activelle cotton dry
- Joanna Sensual - balsam łagodzący po depilacji
- błyszczyk Vipera
- korektor antybakteryjny Wibo
- cień do powiek Paese
- maseczka regenerujaca Ziaja
- dwie próbki kremów Iwostin



czwartek, 28 listopada 2013

Duet od Mythos- szampon i odżywka

Tak jak w tytule, dziś pora na recenzję szamponu i odżywki firmy Mythos.
Produkty dostałam w ramach współpracy.


Nie są to pełnowymiarowe produkty tylko próbki. Są w sam raz na kilkudniowy wyjazd. Mają bardzo fajne, małe opakowanie. Oba kosmetyki mają po 50ml.

Zacznijmy od szamponu: Ja mam ten do włosów normalnych. Bardzo dobrze się pieni, zmywa
 nawet z włosów olej. Nie przesusza włosów, ani ich nie plącze. Nie przeciąża włosów . Szampon bardzo ładnie pachnie. Konsystencja jest rzadka, żelowa tak jak innych szamponów. Może się skuszę na pełnowymiarowe opakowanie.


SUBSTANCJE AKTYWNE: oliwka, proteiny pszenicy, aloes
DZIAŁANIE: naturalna siła, równowaga i elastyczność, imponująca objętość, nadający się do częstego stosowania, naturalna łagodna formuła; testowany dermatologicznie.



Odżywka do włosów miód i soja- Zapach jest bardzo przyjemny, ale nie utrzymuje się zbyt długo na włosach. Konsystencja jest bardzo fajna, nie wodnista, ale też nie ciężka. Bardzo dobrze rozprowadza się na włosach. Włosy po użyciu są miękkie i lśniące. Nie plączą się.  Włosy dobrze się układają i są odżywione. Nie puszy włosów. Nie zauważyłam pogorszenia skrętu włosów. 


SUBSTANCJE AKTYWNE  : oliwka, soja, miód i proteiny pszenicy.
 DZIAŁANIE:  naturalna siła i odbudowa włosów, zapobiega kręceniu się włosów i rozdwajaniu końcówek, odbudowa struktury i renowacja cebulek włosów.



Tak więc produkty bardzo fajnie się u mnie sprawdziły. Wystarczyły na kilka użyć. Może kiedyś sięgnę po pełnowymiarowe produkty. Chociaż wolę używać maski do włosów niż odżywki :)

A wy używałyście tego szamponu lub odżywki?

poniedziałek, 25 listopada 2013

Zakupy na promocjach i paczka z rozdania

Hej :)
Pewnie większość z Was kupiło coś na promocjach w drogeriach. Ja miałam listę ale kupiłam całkiem coś innego. W moje ręce wpadło:
- lakier Wow Glamour Wibo nr. 3
- lakier Glamour Nails Wibo nr. 7
- owocowy podkład Bourjois
- żel do brwi Eveline
- mineralny puder transparentny Eveline

 

Przyszła do mnie również paczka z rozdania na blogu: http://kosmetyczkawpodrozy.blogspot.com/. A w niej: krem do rąk i balsam do ciała Intensywna Pielęgnacja z Garniera, 2 saszetki masek z Ziaji, maseczka z Mariona i próbka podkładu.




A wy byłyście na promocjach w Rossmannie lub Hebe? Co kupiłyście?

sobota, 23 listopada 2013

Złoty lakier i wzorki :)


 Dziś post na szybko. Pokazuję zdobienie paznokci z ostatnich dni. Użyłam do niego lakieru z Loreal nr. 106. Jest to taki złoto- brązowy kolorek. Bardzo mi się spodobał. Co do trwałości lakier trzyma się ok. 3 dniu, później widać zdarte końcówki. Wystarczy już 2 warstwy, aby pokryć całe paznokcie. Do tego zrobiłam czarno- srebrne wzorki. I tak prezentuje się na paznokciach:

 



Dziś wybieram się na małe zakupy do Rossmanna. Mam nadzieję, że kupię to co mam na swojej liście. W następnej notce dowiecie się co udało mi się nabyć. A wy kupiłyście już coś?

środa, 20 listopada 2013

Płyn micelarny Marion- moje spostrzeżenia

Bardzo lubię używać płynów micelarnych. Miałam już kilka, a teraz czas na recenzje Płynu micelarnego do oczyszczania oraz demakijażu twarzy i oczu firmy Marion.


Płyn znajduje się w małej, poręcznej butelce. Denerwujące jest to, że za każdym razem trzeba go odkręcać. Ja bardziej lubię opakowania z klikiem. Ma trochę dużą dziurkę do wylewania więc trzeba uważać. Płyn ma bardzo ładne zapach, wyczuwam hibiskusa. Czuć go po użyciu na twarzy.
Wystarczy kilka kropel na wacik aby zmyć całą twarz. Ja zmywam nim buzie, podkład, puder, cienie schodzą idealnie. Oczy dodatkowo przecieram mleczkiem. Ponieważ płyn kiepsko radzi sobie z tuszem, szczególnie wodoodporny. Płyn nie szczypie w oczy, anie nie powoduje podrażnień na buzi, nie wysusza. Pozostawia skórę przyjemną i gładką w dotyku. Po użyciu nie ma efektu ściągnięcia czy zaczerwienienia. 
Z wydajnością jest średnio. Ja stosuje go codziennie wieczorem i już dużo ubyło.


Opis producenta: 
Płyn zawiera struktury miceli, składające się z cząsteczek hydrofilnych i lipofilnych, które dokładnie oczyszczają skórę i zmywają makijaż, także z oczu. Formuła wzbogacona została substancjami łagodzącymi i regenerującymi skórę. Zawiera wygładzający ekstrakt z hibiskusa i kwas hialuronowy, który doskonale nawilża i rewitalizuje skórę.

  • Nie powoduje podrażnień skóry i spojówek
  • Polecany również dla osób o wrażliwych oczach oraz noszących szkła kontaktowe
  • Nie wymaga zmywania
Skóra doskonale oczyszczona, gładka i miękka w dotyku
Cena: ok 6 zł / 120 ml

Płyn jest przeciętny, szkoda, że słabo zmywa tusz. To jest jego największy minus. Cena zachęca do zakupu wiec polecam go wypróbować. Może akurat przypadnie Wam do gustu.
Produkt ten testowałam w ramach współpracy z firmą Marion.



niedziela, 17 listopada 2013

Serum do włosów z olejkiem arganowym

Serum do włosów z olejkiem arganowym wygrałam w rozdaniu. Często widziałam je w drogeriach i chciałam kupić. Używam go już od jakiegoś czasu wiec czas na moją opinie o nim.


Używam go różnie. Raz na mokre włosy zaraz po myciu albo na suche zamiast jedwabiu. Na suche trzeba uważać, aby nie dać za dużo. Ja nakładam mniej więcej od połowy długości po końce. 
Wystarczy jedna kropelka, aby rozprowadzić go na włosy. Włosy po nim są miękkie i gładkie.  Ładnie pachną i się lśnią. Zapach utrzymuje się trochę na włosach.  Włosy po użyciu również mniej się puszą i nie elektryzują się .  Często używam tego serum do zabezpieczania końcówek. Włosy się nie rozdwajają. Włosy nie są przyklapnięte, ani się nie przetłuszczają. Można stosować go na skórę głowy, ale ja nie próbowałam.Serum się szybko wchłania. Ładnie podkreśla skręt loków. 
Buteleczka jest malutka , zakręcana. Ma tylko 20 ml i kosztuje ok 8 zł. Bardzo poręczna w używaniu. Otwór jest dość duży, ale to nie problem. Serum to jest bardzo wydajne. Używam już ok 2 miesięcy i jeszcze mi dużo zostało.  Konsystencja jest lekka. 





Od producenta:
Olejek Arganowy jest produktem regeneracyjnym, nawilżającym, chroniącym włosy przed czynnikami zewnętrznymi. Nadaje połysk, likwiduje matowość. Działa przeciwstarzeniowo, powstrzymuje wolne rodniki, nawilża i napina skórę. Zapobiega rozdwajaniu się włosów i nadaje im miękkość. Wzbogacony o olejek jojoba i słonecznikowy.

Działanie na włosy

  • Nawilżenie włosów
  • Ochrona włosów
  • Nabłyszczanie włosów, połysk włosów
  • Odmłodzenie włosów
  • Regeneracja włosów

Skład : Cyclopentasiloxane, Dimethicone, Dimethiconol, Caprylic/Capric Triglyceride, Parfum (Fragrance), Linalool, Limonene, Argania Spinosa Kernel Oil, Benzophenone 3, Simmondsia Chinensis Oil (Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil), C.I. 26100 Benzophenone , Butylene Glycol, Heliantus Annuus Seed Extract (Heliantus Annuus (Sunflower) Seed Extract),Benzophenone (D&C GREEN 6)
ACTIVE PRINCIPLES: ARGAN OIL, JOJOBA OIL, SUNFLOWER EXTRACTS
Cena : ok 8 zł / 20 ml



Używałyście tego olejku? Jakie wrażenia?

Dla mnie jest bardzo fajny, często zastępuje nim mój ulubiony jedwab z GP.

czwartek, 14 listopada 2013

Kokosowa pomadka Mythos

Dziś kilka słów o kokosowej pomadce Mythos, która testuje w ramach współpracy z firmą Flax.

W swojej kolekcji mam dużo szminek, błyszczyków i pomadek, bo bardzo lubię często smarować usta. Teraz zbliża się zima więc pomadka musi być w mojej torebce zawsze.
Przekonajmy się czy grecka pomadka spełniła moje oczekiwania.




Pierwszy plus: pomadki są naturalnymi kosmetykami, nie zawierają parabenów, olejów mineralnych, silikonów, GMO oraz barwników syntetycznych.
Zamknięta jest w plastikowym opakowaniu-sztyfcie. Łatwo się jej używa. Nie trzeba wyciskać z tubki czy smarować palcem.  Jest bezbarwna. Pomadka niby kokosowa ale zapach kokosa nie przypomina. Nie umiem powiedzieć co to za zapach, bynajmniej jest przyjemny, nie chemiczny. Pomadka ma gęstą konsystencje, jest twarda. Bardzo dobrze nawilża usta, nie podkreśla suchych skórek. Sprawdza się jako podkład pod inne szminki. Nie topi się pod wpływem ciepła, czego bardzo nie lubię w innych pomadkach. Jest bardzo wydajna. Ma filtry UV, chroni usta przed słońcem
Kosztuje 10 zł. Do wyboru są 3 smaki: truskawkowy, kokosowy, rumiankowy. Ja na pewno wypróbuje Jeszce inny smak.





 Pomadka ochornna do ust kokosowa - naturalne kosmetyki z linii Mythos bazują na odmianie oliwek zwanej oliwką europejską (olea europaea). Linia Mythos to w pełni naturalne delikatne produkty, wolne od parabenów, olejów mineralnych, silikonu, GMO (genetycznie modyfikowanych elementów), EDTA, BHT, barwników syntetycznych.

Składniki aktywne: oliwka, masło shea, wosk, masło kakaowe, filtry uv.


Podsumowując: polecam! bardzo fajna pomadka za niedużą cenę. Świetnie nawilża. Łatwo możemy pomalować nią usta nawet bez lusterka. Zapraszam Was na stronę producenta: http://flax.com.pl/.

poniedziałek, 11 listopada 2013

Glinka zielona Fitomed- ja jestem jak najbardziej na tak.

Glina zielona firmy Fitomed


Jest to moja pierwsza prawdziwa glinka, wcześniej używałam już rozrobionych z saszetek.

Glinkę tą dostałam od firmy Fitomed w ramach współpracy.

Glinka ta jest zamknięta w plastikowym, przeźroczystym słoiczku. W środku znajdziemy ok. 52g glinki. 
Glinka nie ma zapachu. Ja używam jej 1-2 razy w tygodniu. 
Rozrabianie takiej glinki jest bardzo proste. Do miseczki wsypuję łyżeczkę glinki i miesza ją z małą ilością wody. Gdy się dobrze rozmiesza nakładam ją na twarz. Całość trzymam ok. 20 minut. Co chwilę spryskuję wodą, aby glinka nie zaschła na twarzy.  Nie możemy dopuścić do zastygnięcia bo twarz robi się wtedy przesuszona i ściągnięta. Skóra po takim zabiegu jest odświeżona. Zauważyłam również, że wypryski stały się mniejsze, znacznie rzadziej się pojawiały.
Jest bardzo wydajna, słoiczek wystarczy nam na długo.
Po zmyciu twarz jest gładka i miła w dotyku. Glinka bardzo dobrze oczyszcza pory i matuje. Przy dłuższym stosowaniu reguluje wydzielanie sebum. Nie uczula, nie podrażnia oraz nie zapycha. 

Opis producenta:
Pochodzi ze skał krzemionkowo-aluminiowych. Zawiera około 20 soli mineralnych (krzem, magnez, wapń, fosfor, sód, potas itd) oraz szereg mikroelementów i pierwiastków śladowych (selen, molibden, cynk i kobalt). Glinka zielona ma właściwości dezynfekujące i gojące. Ze względu na wybitne właściwości absorbcyjne stosowana jest w maseczkach oczyszczających do cery tłustej, zanieczyszczonej i trądzikowej.


 Dla mnie ta glinka jest odkryciem roku. Koszt takiej glinki to 13 zł więc warto wypróbować. Zapraszam Was do zapoznania się również z innymi glinkami firmy Fitomed: 


Stosujecie własnoręcznie robione maseczki z glinki?